Data: 2002-10-13 11:06:18
Temat: Re: dredy
Od: m3duz4 <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dnia Sun, 13 Oct 2002 12:37:05 +0200, "MOLNARka" <g...@h...pl>
wyskrobal sobie:
>> Nie wiem duzo odzywki, sporo czasu i sie rozczesuje, czy to juz jest
>> jednak krok bez mozliwosci odwrotu? :)
>
>Nie ma odwrotu.
>W?osy sa po tym tak zniszczone, ?e nie nadaj? si? do rozczesania - trzeda
>?ci??.
>
>Nie rób tego - jest tyle ciekawszych fryzur ;-)
ee tam !
raz sie zyje - potem moze cale zycie zalowac ze nie zaszalala w
mlodosci :)
a jesli nie starcza odwagi na tak radykalna odmiane to polecam
warkoczyki :-) (ja wybralam takie rozwiazanie - zaplotlam sobie na pol
roku - teraz mam kilka zdjec na pamiatke :-) i byc moze kiedys to
powtorze )
przy warkoczykach mozesz sobie sprawdzic mniej wiecej jak ci bedzie w
dredach ;-) (jedyny minus to to ze wymagaja pewnych funduszy )
poza tym po scieciu wloskow tez mozna kilka ciekawych fryzurek
wykombinowac
m3duz4
|