Dnia Wed, 19 Sep 2007 16:11:40 +0000 (UTC), Marek Krużel napisał(a):

> Dnia Tue, 18 Sep 2007 22:00:27 +0200, <`<`_(i)_ '>'> napisze:
>
>>>>> ale mniejsza
>>>>> z tym, postacie historyczne mnie nie interesują
>>>>
>>>> A jakie, bajkowe ?
>>>
>>> żywe, i to głównie z konieczności
>>>
>>>> Kto wie, możliwe że Paweł był postacią literacką... i to innego
>>>> pisarza niż Jeszu :o)
>>>> Tak czy owak ten pisarz wypowiedział bardzo ważne słowa, jeśli idzie
>>>> o etykę, a może i to sam Jeszu wypowiedział te słowa ?
>>>>
>>>> A jaka to w sumie różnica dla etyki ?
>>>
>>> dla etyki nie mam różnicy, równie dobrze cała spisana historia mogłaby
>>> być fikcją literacką, z religią zupełnie inna sprawa
>>
>> To zależy, co nazwiemy religią, bo jeśli religią nazwiemy zabobon,
>> to zgoda. Jeśli jednak religia jest poszukiwaniem prawdy etycznej,
>> to wtedy nie jest ważne, jak miał na imię ten Żyd, który się uparł,
>> że syn człowieczy jest synem Bożym :o)
>
> wg definicji encyklopedycznej są to wierzenia i praktyki,
> co dla mnie brzmi jak formalności

Żyjesz, brat, według definicji encyklopedycznych ?
Zgoda, definicja encyklopedyczna tyle prawdy zawiera,
ile się w niej może pomieścić.

--
hej.brat !
kozio`l'ek mato`l'ek