Data: 2007-09-19 19:34:02
Temat: Re: (.) dusza dla cyborga
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 19 Sep 2007 18:25:56 +0200, <`<`_(i)_ '>'> napisze:
>>>>>> ale mniejsza
>>>>>> z tym, postacie historyczne mnie nie interesują
>>>>>
>>>>> A jakie, bajkowe ?
>>>>
>>>> żywe, i to głównie z konieczności
po prostu bez ludzi nie bardzo się da
>>>>> Kto wie, możliwe że Paweł był postacią literacką... i to innego
>>>>> pisarza niż Jeszu :o)
>>>>> Tak czy owak ten pisarz wypowiedział bardzo ważne słowa, jeśli
>>>>> idzie o etykę, a może i to sam Jeszu wypowiedział te słowa ?
>>>>>
>>>>> A jaka to w sumie różnica dla etyki ?
>>>>
>>>> dla etyki nie mam różnicy, równie dobrze cała spisana historia
>>>> mogłaby być fikcją literacką, z religią zupełnie inna sprawa
>>>
>>> To zależy, co nazwiemy religią, bo jeśli religią nazwiemy zabobon, to
>>> zgoda. Jeśli jednak religia jest poszukiwaniem prawdy etycznej, to
>>> wtedy nie jest ważne, jak miał na imię ten Żyd, który się uparł, że
>>> syn człowieczy jest synem Bożym :o)
>>
>> wg definicji encyklopedycznej są to wierzenia i praktyki, co dla mnie
>> brzmi jak formalności
>
> Żyjesz, brat, według definicji encyklopedycznych ? Zgoda, definicja
> encyklopedyczna tyle prawdy zawiera, ile się w niej może pomieścić.
ok, czepiam się dlatego, że jak dla mnie religia to wirtualna
rzeczywistość, a jej propagowanie uważam za coś podobnego do
uwodzicielstwa
|