Data: 2010-04-19 08:14:11
Temat: Re: dużo straciłem?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hqh35e$csn$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hqh23l$9od$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ghost pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hqfeg5$7el$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Trochę zazdroszczę ludziom, którzy w dniu pogrzebu Prezydenta
>>>>>> obserwują
>>>>>> motyle uwijające się w słońcu nad stokrotami, utrwalającym w sobie
>>>>>> wytrwale
>>>>>> i na przekór swym odczuciom wizję świata, gdzie wszelkie teorie
>>>>>> spiskowe
>>>>>> zamachów na naszych Wielkich, nasze symbole, znaki na niebie i ziemi,
>>>>>> sztandary, wiejące proporce - to tylko efekty rojeń paranoików
>>>>>> zwanych
>>>>>> patriotami.
>>>>>
>>>>> Ty, patriotko i katoliczko zawzieta, o godz. 15, kiedy odbywala sie
>>>>> msza za dusze twojego prezydenta, klepalas w klawiature. Obludnica do
>>>>> n potegi.
>>>>
>>>> No na tej grupie wypadaloby to wiedziec - to nie o patriotyzm chodzi, a
>>>> o zwykla potrzebe znalezienia wroga, gorszego i ponapierdzielania sie z
>>>> nim. Przyczyna zwykle jest samoocena, tak niska, ze az nie do
>>>> zniesienia - budzaca agresje. Dzieki useneteowi mozna sobie wykreowac
>>>> wirtualna rzeczywistosc w ktorej jednak jest sie lepszym od innych.
>>>
>>> Kazdy usenet user kreuje ja sobie IMO.
>>
>> No nie wiem jak Ty, ja pisze co mysle - kropka. Juz dawno duzy chlopczyk
>> jestem.
>
> Ja tez. I duza, i pisze, co mysle. :-) Ale jednak jakis "imidz" sie tu
> sobie robi - nie do konca swiadomie.
Image możesz dać sobie "dorobić", jak twarz.
Można jednak spokojnie "olać" i dalej po prostu być sobą.
>
>>> I niekoniecznie z powodu niskiej samooceny.
>>
>> Jesli szuka dowartosciowanai (np. przez "prawdziwe polactwo") to owszem
>> tak - dowartosciowania wymaga cos co ma niska wartosc.
>
> No, ci akurat, podejrzewam, maja dosc duze deficyty...
No i to budzi we mnie pewien smutek, bo życzę wszystkim spełnienia zwykłego
(: -), taaa).
Ale coż, pracujmy nad sobą.
> I.
>
MK
|