Data: 2007-12-02 16:13:12
Temat: Re: dwa artykuły
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sun, 02 Dec 2007 04:03:24 +0100, michal napisze:
> Użytkownik "Marek Krużel" napisał:
>
> [...]
>>>> podświadoma koncepcja to tak samo sensowny zlepek słów jak
>>>> podświadoma lawina. wszystko ma swoje złożone przyczyny, nie można
>>>> chociażby być świadomym wpływu aktualnych wyborów na wybory przyszłe,
>>>> wszelkich przyszłych koincydencji, można jedynie asekurować się
>>>> domyślając możliwych skutków, nawet uświadomienie sobie własnych
>>>> genetycznych uwarunkowań nie jest takie proste
>
>>> Podświadoma koncepcja, to może niefortunne określenie, ale chodzi mi o
>>> to, że nasza podświadomość "kieruje się" zebranymi informacjami przy
>>> autoatycznie podejmowanych działaniach. Nie ma działania bez podstawy,
>>> jaką jest nasza podświadoma "wiedza". Natomiast świadomy wpływ
>>> aktualnych wyborów na wybory przyszłe jak najbardziej istnieje i
>>> zdolność do takiego trafnego przewidywania jest miarą naszej
>>> inteligencji (bardzo ogólnie rzecz ujmując) Ty wiesz, że postanowienie
>>> solidnego przygotowania do egzaminu otworzy Ci drogę do kolejnego
>>> sprawdzianu na uczelni.
>
>> mnie? postanowienie? egzaminu? brr... ale rzeczywiście w tak
>> zorganizowanym świecie inteligencja jest skanalizowana na jego potrzeby
>
>>> Kasparow prawdopodobnie przewiduje
>>> kilkanaście albo i więcej kolejnych ruchów w różnych wariantach
>>> sytuacyjnych każdy. Dyrygent jadąc pociągiem w myśli "gra/słyszy" cały
>>> utwór na wszystkich instrumentach, które będą grały pod jego batutą
>>> kilka godzin później.
>
>> specjalizacja
>
> Wizualizacja. Dokładne "widzenie" tego, co będzie za chwilę, za tydzień,
> za miesiąc. Im krótszy czas od wizualizacji do zdarzenia, tym większy
> automatyzm. Może to zrobić dobrze wytresowana małpa (załóżmy, bo to
> uproszczenie), im ten czas jest dłuższy, tym więcej wymaga wsparcia
> inteligencji. :)
można i tak do tego podejść, ale dalej to już tylko jakieś objawienie,
zapewne jeszcze bardziej obarczone ryzykiem nietrafności
> [...]
>
>>> Zatrzymaj się kiedyś na ruchliwej ulicy pełnej wystaw sklepowych.
>>> Zaobserwuj zachowanie ludzi. Nie tylko kobiety przechodząc obok dużej
>>> wystawowej szyby przeglądają w niej swoją sylwetkę. Zobacz, jak dużo
>>> osób kontroluje swój wygląd właśnie w ten sposób. Zaręczam Ci, że
>>> prawie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy... :)
>
>> możliwe że to często automatyzm, ale to raczej efekt socjalizacji, niż
>> właściwość mózgu
>
> Socjalizacja, to inna płaszczyzna rozważań. Jasne, że "uczymy się"
> znajdować w grupie przez całe soje życie i nasze zachowanie będzie
> zależało od warunków i obyczajów nas otaczających. I ta chęć
> porównywania naszego wyglądu z wyglądem innych jest jej częścią. Ale
> zauważ, że bez tego automatyzmu, tej zdolności naszego mózgu do działań
> niekontrolowanych przez świadomość, socjalizacja nie miałaby miejsca.
> Chodzilibyśmy pewnie po ulicy z setkami instrukcji do "obsługi" naszego
> "komputera" między uszami, na wypadek konieczności podjęcia jakiejś
> decyzji. :) A tak, nasz mózg potrafi sam wypełnić jakąś lukę w naszym
> rozumowaniu i podsunąć w razie potrzeby gotowe wytłumaczenie.
bez zdolności do uczenia się nie mogłyby powstać żadne instrukcje,
nie przeczę że uczenie się jest automatyczne, ale już stosowanie
tego co wyuczone co najmniej niekoniecznie :)
|