| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-11-26 19:06:35
Temat: Re: dwulatek zasłabł...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:co7u9m$op4$1@news.onet.pl...
> Hmm... zgaduję, że dziecko ma "alergię" na szpital, bo już
kiedyś i to
> niedawno leżało i rodzice przedkładają jego zdrowie psychiczne
nad
> fizyczne...
> To są naprawdę trudne decyzje i trzeba je przyjąć do wiadomości,
choć czasem
> być może ciężko jest zrozumieć.
Dobrze zgadujesz Joanno, mały bardzo wiele przeszedł w szpitalu we
Wrocławiu, siostra niemiło to wspomina...
i tato też, to był jedyny powód dla któego nie zostawili dziecka w
szpitalu...
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-11-26 19:08:02
Temat: Re: dwulatek zasłabł...
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
napisał w wiadomości news:co7tcc$mt2$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:co7s6i$qvi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >chciała
> > zostawić dziecię na oddziale, ale jego tato się nie zgodził,
>
> nie rozumiem - to z troski o dziecko???
Joanna wyjaśniła to bardzo dobrze, tak chodziło o wspomnienia
małego z wsześniejszego pobytu w szpitalu.
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-11-26 19:34:06
Temat: Re: dwulatek zasłabł...Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:co7v63$i8v$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Joanna wyjaśniła to bardzo dobrze, tak chodziło o wspomnienia
> małego z wsześniejszego pobytu w szpitalu.
ja bym mimo wszystko nie wypisala dziecka ze szpitala i nie odstepowala go
ani na sekunde. to tak jak z zapinaniem dziecka w pasy i fotelik, mimo, ze
sie drze, ze nie chce. nie czesto 2-latki mdleja, tata dziecka mimo, ze
chcial dobrze, nie wybaczy sobie, jak zdarzy sie to ponownie, a on nie
bedzie umial reanimowac. dzieci sa kruche:( znam 2 drastyczne przypadki
zakonczone tragicznie, nie chce o nich pisac, ale ja bym jednak zostala z
dzieckiem w tym szpitalu, bo bedzie pod dobra opieka i diagnostyka bedzie
szybsza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-11-26 19:42:44
Temat: Re: dwulatek zasłabł...On Fri, 26 Nov 2004 20:34:06 +0100, Ruua wrote:
> ja bym mimo wszystko nie wypisala dziecka ze szpitala i nie odstepowala go
> ani na sekunde. [...]
Daj spokój. To co piszesz może jedynie wywoływać poczucie winy, a to
akurat jest kompletnie niepotrzebne i stanowi dodatkowy stres. Decyzję
już podjęto i nie można jej cofnąć. Teraz trzeba się starać po prostu
prowadzić dalej diagnostykę, najlepiej jak to możliwe.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-11-26 19:56:01
Temat: Re: dwulatek zasłabł...
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
napisał w wiadomości news:co80fb$q7m$1@mamut.aster.pl...
> ja bym mimo wszystko nie wypisala dziecka ze szpitala i nie
odstepowala go
> ani na sekunde.
(...)
Ja też :-(
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-11-26 20:09:43
Temat: Re: dwulatek zasłabł...Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:9bojznk13emv$.dlg@always.coca.cola...
> Daj spokój. To co piszesz może jedynie wywoływać poczucie winy, a to
> akurat jest kompletnie niepotrzebne i stanowi dodatkowy stres. Decyzję
> już podjęto i nie można jej cofnąć.
chmm, wyraznie bylo napisane, ze ktos pisze w ich imieniu, nie pisze
osobiscie ten tata. a co do nieodwracalnosci decyzji, to sie nie zgodze. i
co do bagatelizowania sprawy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-11-26 20:22:14
Temat: Re: dwulatek zasłabł...On Fri, 26 Nov 2004 21:09:43 +0100, Ruua wrote:
>> Daj spokój. To co piszesz może jedynie wywoływać poczucie winy, a to
>> akurat jest kompletnie niepotrzebne i stanowi dodatkowy stres. Decyzję
>> już podjęto i nie można jej cofnąć.
> chmm, wyraznie bylo napisane, ze ktos pisze w ich imieniu, nie pisze
> osobiscie ten tata.
Co nie zmienia faktu, ze osoba która pisze może mieć poczucie winy.
> a co do nieodwracalnosci decyzji, to sie nie zgodze.
Rodzice podjęli decyzję, ze nie kładą dziecka do szpitala, po czym
odmówili pozostawienia dziecka w szpitalu. Jak chcesz to cofnąć?
Owszem, rodzice mogą się namyślić i pojechać do szpitala ponownie. Ale
może się tak złożyć, że akurat dajmy na to nie będzie miejsc w oddziale,
a lekarz oceniajacy dziecko na IP nie znajdzie bezpośrednich wskazań do
hospitalizacji w trybie pilnym. No i co wtedy?
> i
> co do bagatelizowania sprawy.
A czy ktoś tu cokolwiek bagatelizuje? Czytałaś mój w którym komentowałem
tą decyzję? Jeśli tak, to nie wiem o co Ci chodzi.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-11-26 20:24:29
Temat: Re: dwulatek zasłabł...Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:ws17fv8u7sx3.dlg@always.coca.cola...
> Co nie zmienia faktu, ze osoba która pisze może mieć poczucie winy.
ciocia tego dziecka? poczucie winy za cos, na co nie ma wplywu? przesadzasz
chyba.
a zreszta - daj mi prawo pisac, co o tym mysle. jak na razie to ty
wywolujesz we mnie poczucie winy:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-11-26 21:03:24
Temat: Re: dwulatek zasłabł...
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
napisał w wiadomości news:co83dq$2eqg$1@mamut1.aster.pl...
> Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał
w wiadomości
> news:ws17fv8u7sx3.dlg@always.coca.cola...
>
> > Co nie zmienia faktu, ze osoba która pisze może mieć poczucie
winy.
>
> ciocia tego dziecka? poczucie winy za cos, na co nie ma wplywu?
przesadzasz
> chyba.
Nie mam poczucia winy, jedynie bezsilności.
Ale rozumiem co ma na myśli Marek, i nie wiem, jak bym się czuła
gdyby coś maleństwu się stało...
hm...miałabym poczucie winy, że nie namówiłam rodziców na
pozostawienie małego w szpitalu, że...ech...
Dobranoc...
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-11-26 21:39:32
Temat: Re: dwulatek zasłabł...
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości news:co80fb$q7m$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:co7v63$i8v$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Joanna wyjaśniła to bardzo dobrze, tak chodziło o wspomnienia
> > małego z wsześniejszego pobytu w szpitalu.
>
> ja bym mimo wszystko nie wypisala dziecka ze szpitala i nie odstepowala go
> ani na sekunde. to tak jak z zapinaniem dziecka w pasy i fotelik, mimo, ze
> sie drze, ze nie chce. nie czesto 2-latki mdleja, tata dziecka mimo, ze
> chcial dobrze, nie wybaczy sobie, jak zdarzy sie to ponownie, a on nie
> bedzie umial reanimowac. dzieci sa kruche:( znam 2 drastyczne przypadki
> zakonczone tragicznie, nie chce o nich pisac, ale ja bym jednak zostala z
> dzieckiem w tym szpitalu, bo bedzie pod dobra opieka i diagnostyka bedzie
> szybsza.
To co piszesz, piszesz oceniając sytuację przez pryzmat swoich doświadczeń
...
Ale zwróć uwagę na określenia, których użyłam zgadując przyczynę. Pisałam o
zdrowiu fizycznym i zdrowiu psychicznym. Dlaczego uważasz, że to fizyczne
jest ważniejsze? Psychicznym tak samo zajmują się lekarze. Czy psychiatra to
jakiś gorszy lekarz? Nie zdajesz sobie sprawy jakie drobiazgi mają wpływ na
zdrowie psychiczne człowieka? Może właśnie to, że dziecko zostało przytulone
i zabrane z nieprzyjaznego środowiska kiedyś uratuje mu życie.
A w soboty i niedziele to zasadniczo i tak niewiele się dzieje w szpitalach,
więc może jednak lepiej, że wrócili do domu skoro nie było bezpośredniego
zagrożenia życia dziecka i od poniedziałku i tak zaczną diagnostykę?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |