Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.ceti.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dyskusje
Date: Wed, 21 Apr 2004 00:29:48 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 53
Message-ID: <c6489j$7s2$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <c62iem$su1$1@news.mch.sbs.de> <c63djo$8mt$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gh101.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1082500212 8066 83.31.13.101 (20 Apr 2004 22:30:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Apr 2004 22:30:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:265218
Ukryj nagłówki
"Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c63djo$8mt$1@news.onet.pl...
> W życiu nie przeczytałem w całości żadnej "poważnie" traktującej o
> psychologii książki,
> a na tzw. "psychologiczną literaturę dworcową" żal mi było pieniędzy -
> zawsze tylko przeglądałem, ale nie kupowałem dlatego moje poglądy są niczym
> nie poparte (albo niczym pop arte?)
> poza oczywiście tym że mam oczy na końcu głowy i patrzę na konia, który jest
> jak wiadomo taki jak każdy widzi.
> Ale w jakiś dziwny sposób, każdy owego konia widzi jakoś inaczej niż ja, i
> całkiem inaczej niż ktokolwiek inny.
Szanowny Tytusiku! ;-)
Tak sobie na boku strugam małą szufladeczkę. Doskonale moim zdaniem
pasowałaby do Ciebie zasada: "jak zrobił, tak i pomyślał". Bez ogródków
pisałeś o tym w wątku "a ja kominka i bluzgacza lubię i popieram [...]",
odpowiadając Kominkowi:
> To prawda z tym wyśmiewaniem. Faktycznie to nie zadałem sobie trudu, żeby
> poszperać i dowiedzieć się czegoś o Tobie. Moja wina przyznaje...
I jeszcze jeden cytat:
> Gdybym się zaczął zastanawiać, nie napisałbym nic - tak jest zazwyczaj - po
> przemyśleniu dochodze do wnisku, że sprawa nie jest warta uwagi. Więc jeśli
> zostało napisane przeze mnie - to znaczy, że na pewno jest to niesprawdzone
> i nieprzemyślane [...]
Doprawdy, fascynujące... Ja mam całkiem odwrotnie. Im dłużej myślę, tym
więcej mam do powiedzenia. Krystalizuje mi się w głowie coraz bardziej
szczególowy obraz zagadnienia, jednocześnie pojawia się coraz bardziej
nieprzeparta chęć napisania czegoś na ten temat. Czasami ją przepieram,
czasami - niestety - nie. ;-(
Pozostając jeszcze chwilę ściśle w temacie wątku, podzielę się z Tobą
jeszcze jednym osobistym wrażeniem. Otóż myślę sobie, że Twoją
zasadniczą motywacją zabierania głosu w dyskusjach jest nie to, żeby
coś _opisać_, tylko żeby się _popisać_.
Prawda?
Zresztą wszystkich to dotyczy, w mniejszym czy większym stopniu.
Mnie nie wyłączając. Czasami aż mi głupio się robi, gdy cokolwiek
tutaj napiszę. Popisywanie się - czyż to nie beznadziejna motywacja?
--
Sławek
|