« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-03-14 19:42:49
Temat: Re: dzbanecznik
Użytkownik "samaki" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c32ba8$dga$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Na takie po 5 zł, to szkoda czasu i fatygi. Natomiast niedługo
> > będzie wystawa w Poznaniu, to się obkupisz :)). A może i mnie
uda
> > się tam pojechać? :).
> Dla mnie nie szkoda. Lubię odratować roślinkę a potem np. podarować ją
komuś
> znajomemu w prezencie ;)). Jeśli tylko przyjedziesz do Poznania to czuj
się
> zaproszona na kawę, oglądanie mojego nowego pnia epifitycznego, a nawet
> jeśli chcesz to na
> nocleg.
Bardzo dziękuję za zaproszenie i być może skorzystam :). Odezwę się
na priv.
> pozdrawia samaki marząca o obkupieniu się w storczyki
Tylko nie bierz za dużo gotówki :).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-03-15 07:21:30
Temat: Re: dzbanecznik"Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
news:c2unpb$40o$1@atlantis.news.tpi.pl:
> To zazdroszczę, bo w OBI właśnie odbywała się duży rzut
> storczyków botanicznych na korku, a ja nie mam jak podjechać
> :((.
Aha, odbywala sie. OBIbokom wystarczyl niecaly tydzien, zeby je ususzyc.
Moze by im zaproponowac przeprowadzenie kursu obslugi zraszacza?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-03-15 08:04:29
Temat: Re: dzbanecznik
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94AD55006892Aewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
> > To zazdroszczę, bo w OBI właśnie odbywała się duży rzut
> > storczyków botanicznych na korku, a ja nie mam jak podjechać
> > :((.
>
> Aha, odbywala sie. OBIbokom wystarczyl niecaly tydzien, zeby je ususzyc.
> Moze by im zaproponowac przeprowadzenie kursu obslugi zraszacza?
:( To i tak jest jakiś postęp, bo do tej pory stale interweniowaliśmy że
podlewają często i jak popadnie, wiec korzenie zgnite. Szkoda, że nie znają
wyjścia pośredniego :(.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-03-15 08:20:24
Temat: Re: dzbanecznik"Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
news:c33nvs$o8b$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> Aha, odbywala sie. OBIbokom wystarczyl niecaly tydzien, zeby je
>> ususzyc. Moze by im zaproponowac przeprowadzenie kursu obslugi
>> zraszacza?
>:( To i tak jest jakiś postęp, bo do tej pory stale interweniowaliśmy
>:że
> podlewają często i jak popadnie, wiec korzenie zgnite. Szkoda, że nie
> znają wyjścia pośredniego :(.
A to tez, ale to w doniczkowych :-)
Pamietam panienke, ktora z blogim usmiechem polewala jak leci po
kwiatkach, po lisciach, po wszystkim.. woda w doniczkach stala a
dziewoja lala (laua :-) ), ze tak sobie rymne :-)
Woda stala nawet w warzkach sabotkow.
Bo storczyki lubia mokre...
Pozdrowienia - Ewa Sz. nieustannie zadziwiana w OBI przez rozne rzeczy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-03-15 08:38:19
Temat: Re: dzbanecznik
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns94AD5EFC46AE2ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
>
> >:( To i tak jest jakiś postęp, bo do tej pory stale interweniowaliśmy
> >:że
> > podlewają często i jak popadnie, wiec korzenie zgnite. Szkoda, że nie
> > znają wyjścia pośredniego :(.
>
> A to tez, ale to w doniczkowych :-)
> Pamietam panienke, ktora z blogim usmiechem polewala jak leci po
> kwiatkach, po lisciach, po wszystkim.. woda w doniczkach stala a
> dziewoja lala (laua :-) ), ze tak sobie rymne :-)
> Woda stala nawet w warzkach sabotkow.
> Bo storczyki lubia mokre...
No tak. Szkoda, że nie doczytała, że powietrze, a nie korzenie!
Chociaż sabotki jako naziemne, lubią więcej wilgoci w podłożu. Ale
po kwiatach??? Barbarzyństwo :(.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-03-15 09:05:59
Temat: Re: dzbanecznik
Beata Mateuszczyk wrote:
> Wczoraj wpadła mi łapki reklama Obi. Czy 49,95 za dzbanecznik to tanio,
> czy wręcz przeciwnie?
> Po za tym można kupić dereń jadalny za 9,99 zł,róże pnące 5,99 (wg mnie
> żadna rewelacja cenowa), lilie królewską 9,99, azalie 14,95, bukszpan
> 7,99 (jak dla mnie drogo, moze duży dlatego droższy), forsycje 9,99,
> magnolie 34,95.
>
Wczoraj dostałam ulotkę Praktikera. Dla porównania:
róże 4,99, forsycja 7,99, magnolia 17,99. Nie popisało się Obi w swojej
promocji.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-03-15 09:53:45
Temat: Odp: dzbanecznik
Użytkownik Ewa Szczę?niak <e...@b...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:X...@1...17.
1.38...
> "Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
> news:c33nvs$o8b$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> >> Aha, odbywala sie. OBIbokom wystarczyl niecaly tydzien, zeby je
> >> ususzyc. Moze by im zaproponowac przeprowadzenie kursu obslugi
> >> zraszacza?
>
> >:( To i tak jest jakiś postęp, bo do tej pory stale interweniowaliśmy
> >:że
> > podlewają często i jak popadnie, wiec korzenie zgnite. Szkoda, że nie
> > znają wyjścia pośredniego :(.
>
> A to tez, ale to w doniczkowych :-)
> Pamietam panienke, ktora z blogim usmiechem polewala jak leci po
> kwiatkach, po lisciach, po wszystkim.. woda w doniczkach stala a
> dziewoja lala (laua :-) ), ze tak sobie rymne :-)
> Woda stala nawet w warzkach sabotkow.
> Bo storczyki lubia mokre...
> Pozdrowienia - Ewa Sz. nieustannie zadziwiana w OBI przez rozne rzeczy
To się zdarza nie tylko w OBI niestety. Na moją interwencję dot. zalewania
storczyków w dużym sklepie tylko z kwiatami (Jukka pod Poznaniem), uzyskałam
odpowiedź, że mają za dużo pracowników żeby tego dopilnować. A przecież
wystarczyłoby kartkę powiesić. Poza tym to przecież leży w ich interesie.
Zalanemu storczykowi zaraz kwiaty opadną i kto to kupi ? (oprócz mnie,
tydzień później, z przeceny hi hi hi )
pozdrawia samaki ze sterczykowym wodowstrętem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-03-15 10:41:13
Temat: Odp: dzbanecznik
Użytkownik samaki <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c33ur7$s3f$...@n...news.tpi.pl...
>
>
> pozdrawia samaki ze sterczykowym wodowstrętem
Damy nie śmiem pytać. Do Bogusława mam większą śmiałość.
Bogusław! Co to jest sterczykowy wodowstręt???
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-03-15 11:20:51
Temat: bylo: dzbanecznik, mala zmiana tematu
Użytkownik "samaki" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c33ur7$s3f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Ewa Szczę?niak <e...@b...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:X...@1...17.
1.38...
> > "Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
> > news:c33nvs$o8b$1@atlantis.news.tpi.pl:
(...)
> Zalanemu storczykowi zaraz kwiaty opadną i kto to kupi ? (oprócz mnie,
> tydzień później, z przeceny hi hi hi )
>
> pozdrawia samaki ze sterczykowym wodowstrętem
To ja mialabym pytanie, nie calkiem na temat.
Kupilam jakis czas temu azalie, ktora jakies dwa dni pozniej zaczela wiednac
i gubic kwiaty.
Wyjelam ja z doniczki (same zgniecione korzenie bez ziemi, woda przelatywala
przez nie).
Nalalam pelna umywalke przegotowanej, letniej wody i zanurzylam cale
korzenie na jakies 15min, a pozniej wycisnelam je, porozdzielalam troche,
przesadzilam do swiezej ziemi z drenazem na dnie. Kupilam odzywke i zaczelam
zraszac przegotowana woda.
Odzyla i jest sliczna.
Kilka dni temu bylam w sklepie i ich azalie sa w oplakanym stanie.
Kikuty ze zwiednietymi kwiatami i opadajacymi liscmi.
Dwa-trzy tygodnie temu to jeszcze byly piekne drzewka azaliowe.
Dwa razy wieksza moge kupic za pol ceny tej, ktora mam.
Chcialam wziac, ale moze juz je zabili na amen, moze ja mialam szczescie, ze
moja odzyla.
Kupie, przyniose do domu i wyrzuce?
Jak sprawdzic czy ona jeszcze zyje?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-03-15 17:02:07
Temat: Odp: bylo: dzbanecznik, teraz : azalie
Użytkownik magda <mag-l@spam_wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c343c9$iab$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "samaki" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c33ur7$s3f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik Ewa Szczę?niak <e...@b...uni.wroc.pl> w wiadomości do
grup
> > dyskusyjnych napisał:X...@1...17.
1.38...
> > > "Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
> > > news:c33nvs$o8b$1@atlantis.news.tpi.pl:
> (...)
> > Zalanemu storczykowi zaraz kwiaty opadną i kto to kupi ? (oprócz mnie,
> > tydzień później, z przeceny hi hi hi )
> >
> > pozdrawia samaki ze sterczykowym wodowstrętem
>
>
> To ja mialabym pytanie, nie calkiem na temat.
> Kupilam jakis czas temu azalie, ktora jakies dwa dni pozniej zaczela
wiednac
> i gubic kwiaty.
> Wyjelam ja z doniczki (same zgniecione korzenie bez ziemi, woda
przelatywala
> przez nie).
> Nalalam pelna umywalke przegotowanej, letniej wody i zanurzylam cale
> korzenie na jakies 15min, a pozniej wycisnelam je, porozdzielalam troche,
> przesadzilam do swiezej ziemi z drenazem na dnie. Kupilam odzywke i
zaczelam
> zraszac przegotowana woda.
> Odzyla i jest sliczna.
> Kilka dni temu bylam w sklepie i ich azalie sa w oplakanym stanie.
> Kikuty ze zwiednietymi kwiatami i opadajacymi liscmi.
> Dwa-trzy tygodnie temu to jeszcze byly piekne drzewka azaliowe.
> Dwa razy wieksza moge kupic za pol ceny tej, ktora mam.
> Chcialam wziac, ale moze juz je zabili na amen, moze ja mialam szczescie,
ze
> moja odzyla.
> Kupie, przyniose do domu i wyrzuce?
> Jak sprawdzic czy ona jeszcze zyje?
>
> Magda
>
No i tu się właśnie pojawia problem - kupowanie z przeceny to kupowanie kota
w worku. Jeżeli te azalie są z tej samej dostawy co twoja to jest bardzo
prawdopodobne, że podobna reanimacja przyniesie podobne pozytywne skutki.
Najlepiej by było na miejscu w sklepie wyjąć z doniczki i sprawdzić w jakim
stanie są korzenie, no ale kto ci na to pozwoli w tym kraju ;)) Z mojego
doświadczenia wynika, że azalie zrzucają liście z powodu przesuszenia
podłoża i suchego powietrza, ale kto je tam wie.
pozdrawia
samaki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |