Data: 2008-07-07 15:22:08
Temat: Re: dzieci mordercy
Od: "Panslavista" <p...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:g4tb5s$u4f$1@achot.icm.edu.pl...
> BTW stawiam tezę, że każdy kto "dla zabawy" w dzieciństwie co najmniej
> wyrywał muchom skrzydełka, zamykał trzmiele w pudełkach od zapałek,
> czy też łapał i zmykał np w słoiku koniki polne, albo świetliki, albo
> "bawił się"
> w łapanie kijanek, był wychowywany zgodnie z zasadami "kultury"
> klapsomanii
> jaka była i jest "normą" w PL.
GWno prawda, na całym świecie dzieci to robią, nawet te nie klapane, to jest
poznawanie świata, poznawanie granic bólu i reakcji, także innych
organizmów. Dzieci nie nauczone w dzieciństwie odczuwania bólu zadanego
choćby przez mamuśkę wbiją ci nóż w brzuch i poczekają aż uruchomi ci się
kolejny restart.
|