Data: 2005-09-07 18:05:26
Temat: Re: dziecko a seks?
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa wrote:
>
>
> a kto niby jej wytlumaczyl?
nie chce mi sie wierzyc, ze dziecko nie otrzymalo _zadnej_ informacji od
doroslych (matki), nawet jesli zostala zbyta a problem zbagatelizowany,
i nie bardzo widze mozliwosc wytlumaczenia dziecku (nie znam wieku), ze
seks to nie agresja ani przemoc skoro to widziala i jest to wlasciwie
jedyny mozliwy odbior tej sceny, reakcja dziecka prawidlowa a niechcec
do nagosci (jesli jej w domu nie doswiadcza bo to obcy mezczyzni)
zrozumiala nawet bez aktu seksualnego, a jej forma skarcenia wynika w
moim odczucia z rodzaju wychowania
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
|