Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze dzien papieski

Grupy

Szukaj w grupach

 

dzien papieski

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 309


« poprzedni wątek następny wątek »

221. Data: 2008-10-20 17:36:09

Temat: Re: dzien papieski
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

>>> Bo nie mogę mieć ślubu kościelnego. I proszę nie sprowadzaj
>>> wszystkiego ad absurdum.
>>
>> Zdaje się, że na tę okoliczność KK ma radę: żyć jak brat z siostrą a
>> nie jak mąż z żoną. Wtedy się jest ok ze swoją wiarą :-)
>
> Ta, wiem. Świetnie to robi na układy w małżeństwie. Zawsze zadziwiała
> mnie odległość jaka dzieli KK od życia prawdziwej rodziny...

Znaczy moja jest nieprawdziwa ?

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


222. Data: 2008-10-20 17:41:51

Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Habeck Colibretto pisze:
>
>>> Powaliłeś mnie. Bosz... nie podniosę się! Ty tak zawsze między oczy i
>>> konkretnie. Zaraz pęknę jestem taki napalony na Twoją argumentację. Napisz
>>> w końcu skąd wiesz z czego się spowiadam i przestań strugać głupka i
>>> zasłaniać się "oczywistościami".
>> juz napisalem, to co ci jest, co bylo albo co bedzie nazywa sie wiara,
>> slepa wiara
>
> ROTFL. Aha... a te wnioski to na podstawie czego budujesz? W sumie
> fundament z piasku to i wniosek kulawy. Nie Twój pierwszy raz i - w to
> wierzę - nie ostatni.

na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje

>
>>> Taaa... jesteśmy w tym... no... tych... jak to Ty je nazywasz... A!
>>> Oczywistościach! Ja rozumiem, podważyłem czyjś wybór, który był podobny do
>>> Twojego. Odezwał się dzwonek i u Ciebie. Uzasadniłem dlaczego to hipokryzja
>>> w moich oczach. Teraz Ty uzasadnij dlaczego twierdzisz, że kłamię. Będzie
>>> to miły ukłon w stronę tego... no... a!... głąba.
>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>> negowalem tego
>
> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?

celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
odpowiedzi?

>
>>> gazebo przyznam się - tak jak zawsze przyznaję się do błędu - kiedy tylko
>>> udowodnisz, że skłamałem. Na razie wsparcia nie masz i to najwyraźniej Ci
>>> pasuje. Jesteś mistrzem insynuacji, ale nie argumentacji.
>> pogadaj sobie, mi to nie przeszkadza
>
> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
> sie do błędu?
>

ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo, bo wiara jest
efektme, a ciebie cos doladowalo

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


223. Data: 2008-10-20 18:12:00

Temat: Re: dzien papieski
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 20.10.2008, o godzinie 19.41.51, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):

>> ROTFL. Aha... a te wnioski to na podstawie czego budujesz? W sumie
>> fundament z piasku to i wniosek kulawy. Nie Twój pierwszy raz i - w to
>> wierzę - nie ostatni.
> na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
> inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje

gazebo, rozumiem, że przeszedłeś jakąś tam drogę i uważasz, że się
wyzwoliłeś i do tego jest Ci z tym dobrze (i dobrze), ale to nie daje Ci
mandatu do negowania życia innych ludzi. Ludzi z wiarą, czy bez niej. A tym
bardziej nie daje Ci mandatu do imputowania swoich problemów, które kiedyś
tam - a może i także dzisiaj? - przechodziłeś (to spowiadanie się ciągle z
tych samych rzeczy, nie zmienianie się, czy brak chęci poprawy, kładzenie
laski na samoulepszaniu itp.).

>>>> Taaa... jesteśmy w tym... no... tych... jak to Ty je nazywasz... A!
>>>> Oczywistościach! Ja rozumiem, podważyłem czyjś wybór, który był podobny do
>>>> Twojego. Odezwał się dzwonek i u Ciebie. Uzasadniłem dlaczego to hipokryzja
>>>> w moich oczach. Teraz Ty uzasadnij dlaczego twierdzisz, że kłamię. Będzie
>>>> to miły ukłon w stronę tego... no... a!... głąba.
>>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>>> negowalem tego
>> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
>> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
>> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?
> celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
> odpowiedzi?

A... no tak. Celebruję. Rzeczywiście. Dzięki, że mi uświadomiłeś, bo moja
ignorancja w stosunku do ironii jest na pewno większa niż u Ciebie.

>> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
>> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
>> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
>> sie do błędu?
> ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
> wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo,

Zabawne. Nawet bardzo.

> bo wiara jest
> efektme, a ciebie cos doladowalo

Ale konkretnie. Co, jak i gdzie widzisz, że mnie coś doładowało? Konkrety
gazebo. Czy i na to zabraknie Ci chęci (a raczej odwagi, żeby nie wyjść na
tego... no... głąba).

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


224. Data: 2008-10-20 18:23:56

Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Habeck Colibretto pisze:
>> na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
>> inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje
>
> gazebo, rozumiem, że przeszedłeś jakąś tam drogę i uważasz, że się
> wyzwoliłeś i do tego jest Ci z tym dobrze (i dobrze), ale to nie daje Ci
> mandatu do negowania życia innych ludzi. Ludzi z wiarą, czy bez niej. A tym
> bardziej nie daje Ci mandatu do imputowania swoich problemów, które kiedyś
> tam - a może i także dzisiaj? - przechodziłeś (to spowiadanie się ciągle z
> tych samych rzeczy, nie zmienianie się, czy brak chęci poprawy, kładzenie
> laski na samoulepszaniu itp.).

:))))) Habeck, moze ty przestan sie starac i zacznij pisac jak normalny
czlowiek

>>>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>>>> negowalem tego
>>> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
>>> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
>>> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?
>> celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
>> odpowiedzi?
>
> A... no tak. Celebruję. Rzeczywiście. Dzięki, że mi uświadomiłeś, bo moja
> ignorancja w stosunku do ironii jest na pewno większa niż u Ciebie.

nie badz zdziwiony jak sie podkladasz :))))))))

>
>>> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
>>> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
>>> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
>>> sie do błędu?
>> ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
>> wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo,
>
> Zabawne. Nawet bardzo.

nie, dla mnie obojetne, ale widze, ze trafilem, szkoda, ze nie powiesz o
co chodzi, mam znajomego, ktory czul dorastajac jak odrywa sie od ojca
katechety, metal i te sprawy, nigdy nie zrozumial, ze zachowania te sa
normalnym elementem dojrzewania wpasowanym we wlasna rodzine i
srodowisko, w ktorym sie wychowuje, to tylko przyklad, nie podniecaj
sie, nie porownuje cie do niego

>
>> bo wiara jest
>> efektme, a ciebie cos doladowalo
>
> Ale konkretnie. Co, jak i gdzie widzisz, że mnie coś doładowało? Konkrety
> gazebo. Czy i na to zabraknie Ci chęci (a raczej odwagi, żeby nie wyjść na
> tego... no... głąba).
>

to sa wlasnie konkrety, oceniam cie po przerwie i widze, ze ci sie
pogorszylo


--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


225. Data: 2008-10-20 19:20:43

Temat: Re: dzien papieski
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 20.10.2008, o godzinie 20.23.56, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):

>>> na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
>>> inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje
>> gazebo, rozumiem, że przeszedłeś jakąś tam drogę i uważasz, że się
>> wyzwoliłeś i do tego jest Ci z tym dobrze (i dobrze), ale to nie daje Ci
>> mandatu do negowania życia innych ludzi. Ludzi z wiarą, czy bez niej. A tym
>> bardziej nie daje Ci mandatu do imputowania swoich problemów, które kiedyś
>> tam - a może i także dzisiaj? - przechodziłeś (to spowiadanie się ciągle z
>> tych samych rzeczy, nie zmienianie się, czy brak chęci poprawy, kładzenie
>> laski na samoulepszaniu itp.).
> :))))) Habeck, moze ty przestan sie starac i zacznij pisac jak normalny
> czlowiek

A przepraszam. Już się poprawiam. Są ludzie, którym się wydaje, tak jak
Tobie, że są inni niż środowisko, które ich ukształtowało - tylko im się
zdaje. Jesteś po prostu głąbem.

>>>>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>>>>> negowalem tego
>>>> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
>>>> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
>>>> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?
>>> celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
>>> odpowiedzi?
>> A... no tak. Celebruję. Rzeczywiście. Dzięki, że mi uświadomiłeś, bo moja
>> ignorancja w stosunku do ironii jest na pewno większa niż u Ciebie.
> nie badz zdziwiony jak sie podkladasz :))))))))

O cholera... do tego się podkładam! I zdziwiony jeszcze jestem! Czego to
człowiek się o sobie nie dowie od obcych! Dzięki! Niech będą dzięki...

>>>> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
>>>> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
>>>> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
>>>> sie do błędu?
>>> ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
>>> wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo,
>> Zabawne. Nawet bardzo.
> nie, dla mnie obojetne,

Zgodnie z prośbą będę nadal pisał jak normalny człowiek:
napisze po polsku, kogo to obchodzi?

> ale widze, ze trafilem,

W samo sedno człowieku! Abba Ojcze! Dzięki Ci za gazebo!

> szkoda, ze nie powiesz o
> co chodzi,

Ależ to oczywista oczywistość. O czym mówić, kiedy to jest oczywiste?

> mam znajomego, ktory czul dorastajac jak odrywa sie od ojca
> katechety, metal i te sprawy, nigdy nie zrozumial, ze zachowania te sa
> normalnym elementem dojrzewania wpasowanym we wlasna rodzine i
> srodowisko, w ktorym sie wychowuje, to tylko przyklad, nie podniecaj
> sie, nie porownuje cie do niego

Nie? No to jak nic będziesz musiał mnie przytulić, bo mi się coraz bardziej
przykro robi...

>>> bo wiara jest
>>> efektme, a ciebie cos doladowalo
>> Ale konkretnie. Co, jak i gdzie widzisz, że mnie coś doładowało? Konkrety
>> gazebo. Czy i na to zabraknie Ci chęci (a raczej odwagi, żeby nie wyjść na
>> tego... no... głąba).
> to sa wlasnie konkrety, oceniam cie po przerwie i widze, ze ci sie
> pogorszylo

Zabawne... naprawdę zabawne.
Pisać tak do najbardziej zrównoważonego człowieka na grupie...

--
Pozdrawiam,
*Habeck* - ubawiony po pachy. qra - dlaczego Ciebie jeszcze nia ma?! CO!?
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


226. Data: 2008-10-20 19:24:12

Temat: Re: dzien papieski
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 20.10.2008, o godzinie 18.59.25, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):

>>>> Niewiele się zmieniłeś. Wręcz wcale. Nie uczysz się.
>>> tylko dlaczego zawsze mam racje w rozmowie z toba?
>> Pewnie nie będziesz miał problemów, żeby wygooglać.
> jak zwykle zgubiles sens

Dzięki za wskazówkę. Oczywiście. Jak zwykle, znowu, ponownie, w kółko... O!
I się podkładam jeszcze pewnie...

>>>>> sprzedaj mi ten towar co lykasz bo ci szkodzi :)
>>>> Właśnie sprzedałem. Uważasz, że skoro wg Ciebie mi szkodzi, to Ty na nim
>>>> wzrośniesz? Phi...
>>> ano phi, przekladanie swoich na innych masz od zawsze, wiesz Habeck, po
>>> prostu nie wiesz od czego sie rosnie :)
>> Przyjmijmy, że nie wiem. W takim razie po co Ci mój stuff?
> to taki zwrot lingwistyczny byl,

Nie no... poważnie? Bawisz się ze mną?! Nie wstyd Ci nabijać się z innych?
Myślisz, że jako bezbożny jesteś lepszy od wierzącego? Że widzisz, że wiesz
więcej?

> ale jesli juz pytasz to lepiej sobie z
> nim poradze niz ty, zrobie to dla przyjemnosci i mi nie odwali

Uwierz barcie. Po prostu uwierz. Niech Ci przyjemność słodką będzie.

>>>>> tos mnie dopiero zaskoczyl
>>>> Przytulisz? Tak, mnie. Ryczę jak bóbr!
>>> napisze po polsku, kogo to obchodzi?
>> Chyba się nie wstydzisz, co?
> a czemuz to mialbym sie ciebie wstydzic?

To dlaczego jeszcze... chlip... mnie nie przytuliłeś, co?

> ani ja ci matka ani ojciec

Panie Boże Wszechmogący broń od takiego rodzica.

--
Pozdrawiam,
*Habeck* - nabierający
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


227. Data: 2008-10-20 19:38:06

Temat: Re: dzien papieski
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2008 14:48:13 +0200, krys napisał(a):

> Jak spora grupa dzieci, czyli od normy nie odbiega.

Kurczę, moje chyba też olało :( bo dopiero jak się dzisiaj pakował na jutro
to mu się wspomniało, że mają sprawdzian.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


228. Data: 2008-10-20 20:00:02

Temat: Re: dzien papieski
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2008 12:11:12 +0200, gazebo napisał(a):

> pani od fizyki chyba, wyraznie dzieciom stwierdzila, ze nie bedzie im
> pewnych rzeczy tlumaczyc zeby nie namieszac bo sie na tym nie zna

To już jest gimnazjum??, bo w podstawówce przecież nie ma ani biologii, ani
fizyki.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


229. Data: 2008-10-20 20:03:04

Temat: Re: dzien papieski
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2008 05:25:16 +0200, JoAsienka napisał(a):

> obacze, co z tych spotkan bedzie, bo na razie tylko wyrazilam
> zgode :)

Zapowiadają się ciekawie. A to macie zespół szkół razem z gimnazjum, skoro
jest w szkole chemia??
Kacper na razie wielką miłością obdarzył przyrodę. Przejrzałam podręczniki
przyrody do IV, V, i VI klasy to tam mają niezłą mieszankę przyrody,
geografii, fizyki i chemii, więc powinien być zadowolony. Niestety nie ma
kółka przyrodniczego w szkole :(
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


230. Data: 2008-10-21 05:00:19

Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Habeck Colibretto napisał:
>>>> na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
>>>> inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje
>>> gazebo, rozumiem, że przeszedłeś jakąś tam drogę i uważasz, że się
>>> wyzwoliłeś i do tego jest Ci z tym dobrze (i dobrze), ale to nie daje Ci
>>> mandatu do negowania życia innych ludzi. Ludzi z wiarą, czy bez niej. A tym
>>> bardziej nie daje Ci mandatu do imputowania swoich problemów, które kiedyś
>>> tam - a może i także dzisiaj? - przechodziłeś (to spowiadanie się ciągle z
>>> tych samych rzeczy, nie zmienianie się, czy brak chęci poprawy, kładzenie
>>> laski na samoulepszaniu itp.).
>> :))))) Habeck, moze ty przestan sie starac i zacznij pisac jak normalny
>> czlowiek
>
> A przepraszam. Już się poprawiam. Są ludzie, którym się wydaje, tak jak
> Tobie, że są inni niż środowisko, które ich ukształtowało - tylko im się
> zdaje. Jesteś po prostu głąbem.


probowales kiedys sam pisac swoje posty? :))))))) bo raz za razem
czerpiesz z moich :))))))))))))))

>
>>>>>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>>>>>> negowalem tego
>>>>> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
>>>>> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
>>>>> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?
>>>> celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
>>>> odpowiedzi?
>>> A... no tak. Celebruję. Rzeczywiście. Dzięki, że mi uświadomiłeś, bo moja
>>> ignorancja w stosunku do ironii jest na pewno większa niż u Ciebie.
>> nie badz zdziwiony jak sie podkladasz :))))))))
>
> O cholera... do tego się podkładam! I zdziwiony jeszcze jestem! Czego to
> człowiek się o sobie nie dowie od obcych! Dzięki! Niech będą dzięki...

ano sie podkladasz, potrzebujesz zaprzeczenia to nie ode mnie


>
>>>>> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
>>>>> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
>>>>> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
>>>>> sie do błędu?
>>>> ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
>>>> wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo,
>>> Zabawne. Nawet bardzo.
>> nie, dla mnie obojetne,
>
> Zgodnie z prośbą będę nadal pisał jak normalny człowiek:
> napisze po polsku, kogo to obchodzi?

a nie mowilem? :)))))))))))))

>
>> ale widze, ze trafilem,
>
> W samo sedno człowieku! Abba Ojcze! Dzięki Ci za gazebo!


wiem, nie ma za co

>
>> szkoda, ze nie powiesz o
>> co chodzi,
>
> Ależ to oczywista oczywistość. O czym mówić, kiedy to jest oczywiste?

twoja sprawa, bylem ciekawy


>
>> mam znajomego, ktory czul dorastajac jak odrywa sie od ojca
>> katechety, metal i te sprawy, nigdy nie zrozumial, ze zachowania te sa
>> normalnym elementem dojrzewania wpasowanym we wlasna rodzine i
>> srodowisko, w ktorym sie wychowuje, to tylko przyklad, nie podniecaj
>> sie, nie porownuje cie do niego
>
> Nie? No to jak nic będziesz musiał mnie przytulić, bo mi się coraz bardziej
> przykro robi...


twoja "zdolnosc" do powtarzania i kopiowania nie swiadczy za dobrze o
twoich mozliwosciach

>
>>>> bo wiara jest
>>>> efektme, a ciebie cos doladowalo
>>> Ale konkretnie. Co, jak i gdzie widzisz, że mnie coś doładowało? Konkrety
>>> gazebo. Czy i na to zabraknie Ci chęci (a raczej odwagi, żeby nie wyjść na
>>> tego... no... głąba).
>> to sa wlasnie konkrety, oceniam cie po przerwie i widze, ze ci sie
>> pogorszylo
>
> Zabawne... naprawdę zabawne.
> Pisać tak do najbardziej zrównoważonego człowieka na grupie...
>

ty faktycznie mocno oberwales, miales wylew?

--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Miejsce na 7-me urodziny w Poznaniu i ok.
plan rodzicow
14 października
dzień edukacji narodowej - prezenty dla nauczycieli - co i jak?
mam talent

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »