Data: 2000-01-17 19:26:22
Temat: Re: ehh.. Znowu ta milosc..
Od: "Prayerek" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Musisz po prostu poszukać takiej, którą "to coś" w Tobie dostrzeże.
Heh.. O to chodzi, ze są takie. (3). Kilka razy rozmawialem z
nimi tylko chwilke i po jakims czasie powiedzialy mi w jakim stanie sie
znajduja. Tylko sek w tym, ze ja nic nie czuje do nich. Po prostu z calego
bukietu wybralem nieodpowiednia różyczkę. Nigdy wczesniej nie mialem az
takich klopotow z kobieta. Ale to nic. Jeszcze troszeczke powalcze. W kazdym
badz razie tak latwo sie nie poddam. Tylko to mnie troche zastanawia..
Czyzby w gre wchodzily feromony? Czy mozna je jakos 'pobudzic' nie stosujac
srodkow chemicznych? (takowe istnieja, ale ze wzgledu na koszt musze sobie
odpuscic). Moze jakas mala afirmacja budząca tą cudowna substancje?
Gdzies czytalem, ze kobieta tuz przed periodem wydziela ich
wiecej niz zwykle i w ten sposob staje sie duzo bardziej atrakcyjna.
Czy to prawda?
prayerek
|