Data: 2006-10-01 21:45:12
Temat: Re: ej spender, tutaj
Od: "G. B. Spender" <q...@l...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
uookie napisał(a):
> G. B. Spender napisał(a):
>> W jakim celu napisałeś list pożegnalny? Czy coś konkretnego spowodowało
>> fakt, że poróbowałeś odebrać sobie życie?
>
> ee.. w liście pożegnalnym przepraszałem rodziców, że nie byłem
> takim synem, jakiego chcieli mieć. klasyczny kompleks nieplanowanego
> dziecka.
>
>> Czy chcesz to powiedzieć, że ludzie "tacy jak my" mają takie odchyły, bo
>> jest im nieco za dobrze?
>
> chce powiedzieć, że każdy pełni jakąś role społeczną. pytanie
> tylko, czy obstawanie przy swojej roli jest działaniem wbrem własnej
> naturze, czy jej gwałceniem? ja się nie użalam; ja z pokorą
> przyjmuje wszystko co mi przynosi los. mógłbym sie nawet śmiertelnie
> rozchorować - potraktowałbym wtedy chorobę jako okazję do
> bliższego poznania tego rodzaju cierpienia. bo mnie już nic nie
> interesuje. byłem z kobietą, widziałem trochę świata, troche
> przeczytałem. co wiecej? praca? meble z ikei, samochód na raty i
> śliczna córeczka? z moim podejściem do zycia nie mogę brać za
> kogoś odpowiedzialności.
Hehe, śmieszna sprawa, ale myślę mniej więcej tak samo. Po pierwsze
uważam że nie nadaję się do stworzenia rodziny, życia w związku czy, o
zgrozo, wychowywaniu dziecka. Patrzeć jak dorasta kolejny mały frajer,
którego nie umiem dobrze wychować?
I inna kwestia jak sobie pomyślę co będę miał za przyszłość. Skończę
studia, pójdę do pracy, wynajmę jakieś mieszkanie. Będę wracać pracy,
siedzieć przy komputerze albo słuchać radia...
CHyba muszę się zastanowić, co zrobić aby tak nie było. I żeby nie było
tak jak jest teraz. Bo po zajęciach też praktycznie nic nie robię.
Pozdrawiam
|