Data: 2005-04-11 06:38:51
Temat: Re: epil douce
Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
taora <t...@g...pl> napisał(a):
> > a Ty jestes wlascicielem stronki, ze tak zachwalasz?
az taka wscieklosc bije z tego zdania? wkurzona bylam na zakup czegos, co po
jednym miznieciu juz nie dzialalo. Kupilam z kompletem nakladek i kazda
dzialala tak samo: raz czy dwa przylozenia do skory i koniec. wydepilowanie
calych rak jedna nakladka to bylo marzenie. Dlatego bylam wkurzona na zakup i
przestrzegam przed wydaniem 2 czy 3 dych.
> jakbys przeczytala uwaznie, to napisalam, ze na tej stronie jest, ale
> wsciekle drogie - dziwaczne to by bylo zachwalanie "mojej" strony,
> nieprawdaz?
Noo, moglas np w rozwinieciu watku podac, ze znalazlas gdzies super tanie i
tam znalazlby ie link do "Twojej" stronki ;-))
> >Mialam kiedys ten
> > badziew nad badziewami: po pierwszy mizniecu po skorze juz nic nie
> zbieral
>
> a ja skorzystalam ze sprzetu kolezanki - 2 minuty i mialam gladkie rece, bez
> bolu, bez chemii, i jeszcze speelingowane.
to moze trafilas na fajniejszy produkt a ja na podrobe. Kupilam onegdaj w
Kolobrzegu na rynku i przed tym, co kupilam przestrzegam. Dodam, ze wloski
mam cieniutkie i ledwo widoczne a "urzadzonko" sobie nie poradzilo.
a jakbys przeczytala ulotke, to
> bys wiedziala, ze czesc scierajaca jest wymienna, stad brak efektow u ciebie
> po miesiacu.
prorok, czy co? myslisz, ze przeczytanie ulotki to problem dla
sredniointeligentnego ludka?
>
> ech, skad w ludziach tyle zlosci?...
no wlasnie ;-))
zdroweczki i milego dzionka
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|