Data: 2010-09-19 14:47:56
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Sep 2010 15:39:02 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:2qwf66oba10w$.9lxzarjes09g.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 14:26:15 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> U Medei?
>>> Stawiam na........ "niegrzeczną" dziewczynkę :-)
>>
>> Dokładnie. Tyle że ja dodam "...w okowach przyzwoitości" ;-PPP
>>
>
> No i właśnie w tych okowach cały problem........
> Bo człowiek potrzebuje się czasami ... ja używam określenie... wynyrać. A Ty
> sobie tłumacz to jak chcesz. Intuicję masz :-))).
>
> MK
A ja od z górką 30 lat nie muszę się nyrać, bo po prostu po pewnych
przemyśleniach i (przykrych) doświadczeniach sprzed tego okresu
myślę/robię/mówię/reaguję/oceniam tak jak uważam i już. Jakoś wszyscy przy
mnie żyją i ja też, zresztą całkiem przyjemnie :-)
|