« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-09-18 21:30:05
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4c952dcf$0$20998$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-09-18 22:59, Paulinka pisze:
>
>> Ostatnio powiedziałam do tż-ta weź mnie z lodówki jogurt. Uśmialiśmy się
>> nad tym weź mnie, bo było wieloznaczne.
>
> To jest zupełnie inna sytuacja, nieporównywalna.
Kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji:
Kolega poszedł do toalety a jego żona w tym czasie opowiedziała nam, jak
bardzo jej mąż jest kiepski w łóżku.
To dopiero prostactwo, ale i pewnie wielkie problemy seksualne.
Kolegę przywitała niekomfortowa cisza.
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-09-18 21:32:59
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-18 23:06, glob pisze:
>
> > na tego [ dzika] m�czyzn� swoich tre�ci seksualnych. Ja nie wiem, ale
> > jak spotyka�em takie kobiety to mnie to �enowa�o , w tym jest
> > wulgarno�� i nie chodzi mi o tabu, ale spos�b wyra�ania.
>
> Mia�am bardzo podobne odczucia.
>
> Ewa
No cóż kobieta się pobudziła, ale te teści na początku wydają się
takie wręcz odpychające, hmmm, to jest zaraźliwe, to może być dla
ciebie trauma, to może spowodować, że będzie to do ciebie wracało w
formie pobudzenia w przyszłości ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-09-18 21:35:02
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwiemedea pisze:
> W dniu 2010-09-18 22:59, Paulinka pisze:
>
>> Ostatnio powiedziałam do tż-ta weź mnie z lodówki jogurt. Uśmialiśmy się
>> nad tym weź mnie, bo było wieloznaczne.
>
> To jest zupełnie inna sytuacja, nieporównywalna.
>
Nie lubię ostentacyjnego erotyzmu, nie znoszę nachalnych mężczyzn, A
jeszcze bardziej, nie lubię, kiedy narzuca mi się konwencję, bo jest
fajnie, bo erotycznie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-09-18 21:49:23
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:35, Paulinka pisze:
> Nie lubię ostentacyjnego erotyzmu, nie znoszę nachalnych mężczyzn, A
> jeszcze bardziej, nie lubię, kiedy narzuca mi się konwencję, bo jest
> fajnie, bo erotycznie.
Ja generalnie nie lubię takiej sytuacji, że muszę uważać na każde swoje
słowo, żeby nie zostało 'przerobione' erotycznie. O ile w towarzystwie w
większości męskim takie "wzmożone napięcie" jest już u mnie niemal
odruchowe, to w towarzystwie kobiet nie.
Nigdy nie uważałam się za osobę jakoś nadmiernie pruderyjną, ale
niestety tak się zaczęłam w pewnym momencie czuć.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-09-18 21:53:14
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-18 23:35, Paulinka pisze:
>
> > Nie lubię ostentacyjnego erotyzmu, nie znoszę nachalnych mężczyzn, A
> > jeszcze bardziej, nie lubię, kiedy narzuca mi się konwencję, bo jest
> > fajnie, bo erotycznie.
>
> Ja generalnie nie lubię takiej sytuacji, że muszę uważać na każde swoje
> słowo, żeby nie zostało 'przerobione' erotycznie. O ile w towarzystwie w
> większości męskim takie "wzmożone napięcie" jest już u mnie niemal
> odruchowe, to w towarzystwie kobiet nie.
> Nigdy nie uważałam się za osobę jakoś nadmiernie pruderyjną, ale
> niestety tak się zaczęłam w pewnym momencie czuć.
>
> Ewa
Nie jesteś pruderyjna, raczej te osoby nie mają dużego wglądu w sferę
seksualną i ona jest jeszcze dzika, wulgarna, niecywilizowana.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-09-18 21:55:27
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:22, Szaulo pisze:
> Użytkownik "Szaulo"<z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:i73agu$nns$1@news.onet.pl...
>
> [...]
>> Jeżeli na trzeźwo, to głównie o prostactwie (a w tle ewentualnie o
>> problemach łóżkowych).
>
> Tzn. mam na myśli tylko ten cięższy przykład.
Rozumiem.
Innych przykładów wam oszczędzę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-09-18 21:57:49
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-18 23:22, Szaulo pisze:
> > U�ytkownik "Szaulo"<z...@p...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > news:i73agu$nns$1@news.onet.pl...
> >
> > [...]
> >> Je�eli na trze�wo, to g��wnie o prostactwie (a w tle ewentualnie o
> >> problemach ��kowych).
> >
> > Tzn. mam na my�li tylko ten ci�szy przyk�ad.
>
> Rozumiem.
> Innych przyk�ad�w wam oszcz�dz�.
>
> Ewa
Nie , nie oszczędzaj nas, więcej ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-09-18 21:58:31
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:32, glob pisze:
> to może być dla
> ciebie trauma, to może spowodować, że będzie to do ciebie wracało w
> formie pobudzenia w przyszłości ;)
Już wraca, jak widać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-09-18 21:59:50
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:53, glob pisze:
> Nie jesteś pruderyjna, raczej te osoby nie mają dużego wglądu w sferę
> seksualną i ona jest jeszcze dzika, wulgarna, niecywilizowana.
Myślę, że problem jest tutaj trochę bardziej skomplikowany, ale w sumie
chodziło mi o w miarę obiektywną powierzchowną opinię. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-09-18 22:01:10
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:57, glob pisze:
>
>
> medea napisał(a):
>> W dniu 2010-09-18 23:22, Szaulo pisze:
>>> U�ytkownik "Szaulo"<z...@p...pl> napisa� w wiadomo�ci
>>> news:i73agu$nns$1@news.onet.pl...
>>>
>>> [...]
>>>> Je�eli na trze�wo, to g��wnie o prostactwie (a w tle ewentualnie o
>>>> problemach ��kowych).
>>>
>>> Tzn. mam na my�li tylko ten ci�szy przyk�ad.
>>
>> Rozumiem.
>> Innych przyk�ad�w wam oszcz�dz�.
>>
>> Ewa
>
> Nie , nie oszczędzaj nas, więcej ;)
Nie, bo to będzie do Ciebie później wracało. Za młody jeszcze jesteś. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |