Data: 2000-07-10 15:05:23
Temat: Re: facet
Od: Astec SA <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mada wrote:
> Bylam raczej zaskoczona, co spowodowalo taki paraliz, ze nie moglam sie
> ruszyc, a on uznal, ze jestem jak glaz, a we mnie az sie burzylo od
> pokreconych hormonow.
No to się porobiło :)
> Uzupelniamy sie w sferze intelektualnej, lubie wymieniac z nim swoje
> poglady, wydawalo mi sie, ze on tez. To taka znajomosc na zasadzie
> kolega/kolezanka. A tu okazuje sie, ze cos peklo.
Raczej nie pękło tylko się rozwinęło. Bez paniki, nic co ludzkie nie jest
nam obce :)
> Powiedzialam mu, ze jeszcze nie jest pora, ale kiedys moze to nastapi. I...
> zdezerterowal.
Zaraz, zaraz! Jakie zdezerterował! Czy Ty byś inaczej zrobiła gdyby facet
Ci powiedział, że jeszcze nie pora, ale może kiedyś i nie reagował na Twoją
bliskość? Pewnie identycznie. Nie możesz oczekiwać, że zawsze faceci będą
mniej lub bardziej natrętni.
No, ale mniejsza z tym. Nie ma co rozpamiętywać tego tylko trza zacząć
umawiać się na następne spotkanie :)
pozdrawiam
Arek
--
Najciekawsze miejsce w Sieci?
Sprawdź: http://www.eteria.net
|