Strona główna Grupy pl.soc.rodzina facet dominuje

Grupy

Szukaj w grupach

 

facet dominuje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-11 10:57:35

Temat: facet dominuje
Od: n...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Witam, jestem w zwiaku powidzialabym raczej gdzie facet dominuje i to bardzo,
w dodatku ciagle jest zapracowany (przy komuterze) i ma malo czasu na rozmowy-
powiedzialabym nawet wcale nie ma na to czasu, w domu sprzatam tylko ja,
gotuje itp-wszystko , jestem od niego zalezna finansowo, ale tez dla niego
pracuje. JAk mozna to zmienic zeby facet chociaz brudne skarpetki po sobie
sprzatal i mial choc 15 minut dziennie na szczera rozmowe (zawsze go to
nudzi).I co zrobic by zmienic forme zwiazku na "partnerski", zadnej dominacji?
czyli innymi slowy jak go "wychowac"?
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-11 11:23:49

Temat: Re: facet dominuje
Od: Dorita <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik n...@o...pl napisał:
> Witam, jestem w zwiaku powidzialabym raczej gdzie facet dominuje i to bardzo,
> w dodatku ciagle jest zapracowany (przy komuterze) i ma malo czasu na rozmowy-
> powiedzialabym nawet wcale nie ma na to czasu, w domu sprzatam tylko ja,
> gotuje itp-wszystko , jestem od niego zalezna finansowo, ale tez dla niego
> pracuje. JAk mozna to zmienic zeby facet chociaz brudne skarpetki po sobie
> sprzatal i mial choc 15 minut dziennie na szczera rozmowe (zawsze go to
> nudzi).I co zrobic by zmienic forme zwiazku na "partnerski", zadnej dominacji?
> czyli innymi slowy jak go "wychowac"?
> pozdrawiam
>

hmmm, ciezka sprawa. to pewnie zalezy ile jestescie juz ze soba, bo
jezeli dlugo to teraz pewnie trudno bedzie zmienic nawyki, na ktore mu
wczesniej przyzwalalas.
Na pewno wazne jest zebys z nim o tym porozmawiala, o swoich uczuciach,
o potrzebach, o tym jak sie z tym czujesz, zebys powiedziala mu, czego
od niego oczekujesz, co chcialabys zmienic w waszym zwiazku zebys czula
sie lepiej. Powiedz mu, ze tak jak teraz jest, to ci nie odpowada, ze
czujasz sie np jak kura domowa, ze Ci przykro, ze facet Ci nie pomaga,
ze nie ma dla Ciebie czasu. Powiedz mu, ze gdyby sprobowal choc troche
wiecej siebie w dom wlozyc Ty czulabys sie lepiej-ze to Ci jest
potrzebne. Postaraj sie z nim porozmawiac spokojnie, kiedy nic nie
bedzie was gonic i zobaczysz jaka bedzie jego reakcja. Czy zechce Ci
pomoc i cos zrobic dla wac czy nie. Jezeli nie... to moze nalezaloby sie
zAstanowic nad tym zwiazkiem, a moze... jednak go ruszy.
Jezeli to nie poskutkuje to mozesz wymyslic cos drastyczniejszego ;-)
np: bedziesz prala i sprzatala tylko swoje rzeczy, no chyba ze ktores
wlozy do "brudow" itp.
Ja uwazam, ze gdyby jemu na Tobie zalezalo, to napewno zechce cos z tym
zrobic.

pozdrawiam
Dorita

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-11 11:35:02

Temat: Re: facet dominuje
Od: n...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


6 lat jestem z nim i masz racje stare nawyki ciezko zmienic, wlasnie dzis
zaczelam niesprzatac ale dlugo nie moge wytrzymac bo uwielbiam porzadek i nie
moge patrzec na ten syf. Co do rozmowy to jest mi bardzo ciezko go do niej
przekonac, albo nie chce sluchac albo jest zajety bo pracuje... :(


> Użytkownik n...@o...pl napisał:
> > Witam, jestem w zwiaku powidzialabym raczej gdzie facet dominuje i to
bardzo,
> > w dodatku ciagle jest zapracowany (przy komuterze) i ma malo czasu na
rozmowy-
> > powiedzialabym nawet wcale nie ma na to czasu, w domu sprzatam tylko ja,
> > gotuje itp-wszystko , jestem od niego zalezna finansowo, ale tez dla niego
> > pracuje. JAk mozna to zmienic zeby facet chociaz brudne skarpetki po sobie
> > sprzatal i mial choc 15 minut dziennie na szczera rozmowe (zawsze go to
> > nudzi).I co zrobic by zmienic forme zwiazku na "partnerski", zadnej
dominacji?
> > czyli innymi slowy jak go "wychowac"?
> > pozdrawiam
> >
>
> hmmm, ciezka sprawa. to pewnie zalezy ile jestescie juz ze soba, bo
> jezeli dlugo to teraz pewnie trudno bedzie zmienic nawyki, na ktore mu
> wczesniej przyzwalalas.
> Na pewno wazne jest zebys z nim o tym porozmawiala, o swoich uczuciach,
> o potrzebach, o tym jak sie z tym czujesz, zebys powiedziala mu, czego
> od niego oczekujesz, co chcialabys zmienic w waszym zwiazku zebys czula
> sie lepiej. Powiedz mu, ze tak jak teraz jest, to ci nie odpowada, ze
> czujasz sie np jak kura domowa, ze Ci przykro, ze facet Ci nie pomaga,
> ze nie ma dla Ciebie czasu. Powiedz mu, ze gdyby sprobowal choc troche
> wiecej siebie w dom wlozyc Ty czulabys sie lepiej-ze to Ci jest
> potrzebne. Postaraj sie z nim porozmawiac spokojnie, kiedy nic nie
> bedzie was gonic i zobaczysz jaka bedzie jego reakcja. Czy zechce Ci
> pomoc i cos zrobic dla wac czy nie. Jezeli nie... to moze nalezaloby sie
> zAstanowic nad tym zwiazkiem, a moze... jednak go ruszy.
> Jezeli to nie poskutkuje to mozesz wymyslic cos drastyczniejszego ;-)
> np: bedziesz prala i sprzatala tylko swoje rzeczy, no chyba ze ktores
> wlozy do "brudow" itp.
> Ja uwazam, ze gdyby jemu na Tobie zalezalo, to napewno zechce cos z tym
> zrobic.
>
> pozdrawiam
> Dorita
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-11 11:55:17

Temat: Re: facet dominuje
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 6 lat jestem z nim i masz racje stare nawyki ciezko zmienic, wlasnie
dzis
> zaczelam niesprzatac ale dlugo nie moge wytrzymac bo uwielbiam
porzadek i nie
> moge patrzec na ten syf. Co do rozmowy to jest mi bardzo ciezko go
do niej
> przekonac, albo nie chce sluchac albo jest zajety bo pracuje... :(

Rany Boskie - kobito i Ty 6 lat tak wytrzymałaś ?

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-03-11 12:38:54

Temat: Re: facet dominuje
Od: mi_ <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

n...@o...pl wrote:
> 6 lat jestem z nim i masz racje stare nawyki ciezko zmienic, wlasnie dzis
> zaczelam niesprzatac ale dlugo nie moge wytrzymac bo uwielbiam porzadek i nie
> moge patrzec na ten syf. Co do rozmowy to jest mi bardzo ciezko go do niej
> przekonac, albo nie chce sluchac albo jest zajety bo pracuje... :(
>
Sprobuj jakiejs terapii wstrzasowej. Mozesz wyjsc do kina i
powiedziec, ze kolacje bedzie musial sobie dzis zrobic sam.
Moze moglabys wyjechac na ktorys caly weekend, tak zeby zobaczyl, jak
to jest bez Ciebie.

Przede wszystkim faceta nie da sie wychowac. Trzeba pokochac to, co
sie ma, albo rzucic to w cholere. To powiedzmy w takich sprawach
priorytetowych, np. jak szczera rozmowa. Rozmowa miedzy ludzmi nie
moze nudzic!

A przede wszystkim szkoda, ze doprowadzilas do takiej sytuacji. 6
letnie przyzwyczajenia sa ciezkie do zmiany. Jesli od poczatku nie
bylo mowy o partnerskim ukladzie, to pytanie powinno byc dlaczego? a
nie jak to teraz zmianic.

A i jeszcze jedno. Czy Ciebie ten facet nie nudzi? Siedzi caly dzien
przy kompueterze, nie chce nawet porozmawiac o pogodzie...

Pozdrawiam,
mi_

P.S. Wiecej wiary w swoje sily i mozliwosci -

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-03-11 12:45:27

Temat: Re: facet dominuje
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "mi_"
> Przede wszystkim faceta nie da sie wychowac. Trzeba pokochac to, co
> sie ma, albo rzucic to w cholere.
Gdyby sie nie dalo to "rzucilabym w cholere" meza. Na szczescie sie
da, ale potrzeba do tego naprawde sporej determinacji no i oczywiscie
choc odrobiny checi z jego strony by zwiazek utrzymac.

> Rozmowa miedzy ludzmi nie
> moze nudzic!
Dokladnie, a tym bardziej jesli chodzi o przyszlosc zwiazku,
o sprawy które dla tych ludzi powinny byc najwazniejsze.
--
Pozdrawiam
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-03-11 12:59:58

Temat: Re: facet dominuje
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 11 Mar 2003 13:38:54 +0100 I had a dream that mi_
<k...@p...onet.pl> wrote:
>Przede wszystkim faceta nie da sie wychowac. Trzeba pokochac to, co
>sie ma, albo rzucic to w cholere. To powiedzmy w takich sprawach
>priorytetowych, np. jak szczera rozmowa. Rozmowa miedzy ludzmi nie
>moze nudzic!

Mam prośbę... jak masz dalej takie pierdoły pisać, to nie pisz w ogóle.
Dziewczyna ma problem, a Ty ją dołujesz bzdurami.
Moja TŻ powiedziała niedawno, że "mężczyzna jest jak ziemniak - niejadalny,
dopóki się go nie ugotuje".
Faceta można wytresować/wychować bez problemu. Ty chyba chcesz rozwalić
jak najwięcej rodzin, że tak jątrzysz bez problemu...
Pamiętaj, że jak dziecko jest chore, to się je leczy, a nie porzuca
od razy i rodzi następne (dziecko=rodzina, rodzi=zakłada).

>A przede wszystkim szkoda, ze doprowadzilas do takiej sytuacji. 6
>letnie przyzwyczajenia sa ciezkie do zmiany. Jesli od poczatku nie
>bylo mowy o partnerskim ukladzie, to pytanie powinno byc dlaczego? a
>nie jak to teraz zmianic.

Zgadzam się - bajerancko prosto przychodzi wychowywanie faceta zaczęte
od tzw. zera. Jak przez parę lat pozwalałaś mu na coś, a teraz to stanie
się problemem, to jest to tak, jakby dziecku odebrać jego ulubioną
zabawkę... grozi to buntem, płaczem i innymi nieprzewidywalnymi,
histerycznymi zachowaniami. Myślę, że mała awaria prądu w domu i będzie
okazja do rozmowy :)

--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres

Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-03-11 13:25:08

Temat: OT
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b4klpa$fp1$1@news.onet.pl>, a...@n...onet.pl says...
> Uzytkownik "mi_"
> > Przede wszystkim faceta nie da sie wychowac. Trzeba pokochac to, co
> > sie ma, albo rzucic to w cholere.
> Gdyby sie nie dalo to "rzucilabym w cholere" meza. Na szczescie sie
> da, ale potrzeba do tego naprawde sporej determinacji no i oczywiscie
> choc odrobiny checi z jego strony by zwiazek utrzymac.

Wrrrrrrrrrrrr :)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-03-11 14:28:42

Temat: Re: facet dominuje
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:66ce.00000545.3e6dc9e6@newsgate.onet.pl...
>Co do rozmowy to jest mi bardzo ciezko go do niej
> przekonac, albo nie chce sluchac albo jest zajety bo pracuje... :(


co do powaznej rozmowy, to wiekszosc facetow jest zajeta albo pracuje ;)
ja mam na to sposob taki, ze wywalam cala zolc w liscie do niego (e-mailu),
potem czytam i lagodze forme, zeby dotarly do niego nie moje emocje, ale
jasny przekaz, potem raz jeszcze neutralizuje kwasy, dopisuje pare cytatow
powaznych autorow ;))) i wysylam. Zazwyczaj bez odzewu, niestety. Po okolo
trzech takich listach bez odzewu (albo jednym, w zaleznosci od rangi
problemu) zaczynam rozmowe i mam bardzo powazna mine. I wtedy moj pan, co
pomijal milczeniem listy wie, ze sprawa jest "na ostrzu noza" - bo jest
uprzedzony co do sytuacji i jasno wie, ze teraz juz nie zarty. I wtedy
najczesciej nie jest juz zmeczony, a jesli probuje sie wykrecic albo mowi:
"nie zamierzam na ten temat rozmawiac" pytam go tylko ze spokojem "dobrze,
nie rozmawiajmy o tym, ale czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze taki a taki
problem urosl do takich a takich rozmiarow i jesli pozostanie nierozwiazany,
oddali nas od siebie i potem juz bedziemy sobie gnac naprzod po rowni
pochylej? Masz swiadomosc, ze uciekanie od problemow owocuje tylko ich
spietrzeniem? I bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za to, ze nie rozmawiasz
i wydajesz zezwolenie na zepsucie tego, co jest miedzy nami?" On wtedy
wznosi oczy do gory demonstracyjnie, ale zaczyna rozmawiac.

Cierpliwosc, dyplomacja, smaozaparcie i umiejetnosc rezygnacji w
odpowiednim momencie i powrotu w nastepnym odpowiednim oraz emocje na bardzo
krotkim pejczu - oto recepta na sukces pt. "W naszym zwiazku sie rozmawia"

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-03-11 15:30:17

Temat: Re: facet dominuje
Od: Dorita <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik n...@o...pl napisał:
> 6 lat jestem z nim i masz racje stare nawyki ciezko zmienic, wlasnie dzis
> zaczelam niesprzatac ale dlugo nie moge wytrzymac bo uwielbiam porzadek i nie
> moge patrzec na ten syf. Co do rozmowy to jest mi bardzo ciezko go do niej
> przekonac, albo nie chce sluchac albo jest zajety bo pracuje... :(
>
> To sproboj byc konsekwetna w niesprzataniu jego balaganu;-) choc wiem, ze to nie
latwe.Nie dobrze, ze nie chce z Toba rozmawiac i zawsze ma na to jakas
wymowke, ale mysle ze zeby to zmienci to musisz go koniecznie do niez
musisc i nie ma ze boli;-). Czy on wogole okazuje Ci jeszcze w jakis
spsoob zainteresowanie, czy czujesz ze Cie kocha? Czy tylko sobie tak...
egzystujecie z dnia na dzien? Czy tak chcesz zyc jak do tej pory? jesli
nie to musisz to zmienic!!!

Faceta sie da wychowac, ale trzeba to robic od poczatku, a w twoim
przypadku to bedzie teraz bardzo trudne ale mysle ze wykonalne,
powolutku a do celu, i nie wszystko naraz.

udanej rozmowy zycze
Dorita

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co byście zrobili ?
Re: slub amerykanina z polka
juz nie wiem co robic...
polsko-angielski teatr fringowy
Tworzę stronę www

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »