Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!
atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: medea <e...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?
Date: Tue, 13 Jan 2009 22:31:07 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 36
Message-ID: <gkj1mv$mhl$1@nemesis.news.neostrada.pl>
References: <gkitgk$i9m$1@news.onet.pl> <gkituj$ei2$1@inews.gazeta.pl>
<gkiule$ljh$1@news.onet.pl>
<f...@b...googlegroups.com>
<1219wmht6kw3r$.ricoz1znsxz8$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: aedx15.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1231882783 23093 79.186.101.15 (13 Jan 2009
21:39:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 13 Jan 2009 21:39:43 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <1219wmht6kw3r$.ricoz1znsxz8$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:434964
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
> Chyba trochę przesadzasz. Nie łapię innych za słowka (jak np. Medea mnie,
He he. Ja czasem reaguję spontanicznie. Czytam sobie kilka świeżych
postów pod rząd i widzę dwa rozbieżne zdania, to się dziwię. :)
> ale jej to wybaczam, bo jest na etapie próby weryfikacji pozytywnej mnie),
> nie sprawdzam. Po prostu mnie nie bawi, czy ktoś kłamie - odnoszę się do
> wypowiedzi bez oceniania, czy jest ona kłamstwem. Kłamstwo oczywiste,
> nieścisłość faktologiczna, oczywiście zdarza mi się iętnowac - może ze 2
> razy. A co to ja święta? Fakt, że nie zawsze jestem miła, ale niby czemu
> zawsze mam być? To niemożliwe - byc miłym dla wszystkich i kochającym
> wszystkich. Znam np takie nauczycielki, co to deklaratywnie kochają
> wszystkie dzieciaczki... Znam takie typy od podszewki. jak najdalej od
> nich.
Mnie nie to drażni najbardziej, że się czasem rozjeżdżasz w
"zeznaniach". Ja nie rozumiem, dlaczego z uporem maniaka czasami bronisz
czegoś, co nie warte jest najmniejszego zachodu. Robisz to w imię
zachowania swojego idealnego wizerunku, a idąc w zaparte, brniesz nie
wiadomo dokąd. Po co? Po co? Co by się stało, gdybyś raz spaliła
doszczętnie drożdżówkę, a ktoś pomyślałby, że masz na tyłku cellulit?
Tak mało w życiu miałaś akceptacji?
Co najbardziej cenię sobie w tych Twoich wywodach? Że jesteś w sumie w
tym wszystkim prostolinijna i przejrzysta (nie wiem, czy dobrze to
określiłam). A nie wszystkich na to stać. Nawet kiedy coś kręcisz, to
dość nieudolnie.
Jednak mam czasami wahania nastroju w związku z Tobą.
W ogóle słabo radzę sobie z relatywizmem ocen drugiego człowieka.
Kiepsko mi to idzie nawet na żywo, ciągle mam mieszane uczucia w
stosunku do wielu ludzi. Im lepiej kogoś znam, tym gorzej, cholera.
Ewa
|