Dnia Wed, 14 Jan 2009 12:07:42 +0100, gazebo napisał(a):

> Ikselka pisze:
>>>>>> Uważam, że ci, co czytają, też potrzebuja tej terapii. Nawet jestem pewna.
>>>>>> Czasem jest tak, że pacjent protestuje przeciw planowemu leczeniu, ale
>>>>>> świetnie "idzie" na terapię niebezpośrednią....
>>>>> a nie prosciej by bylo w koncu zaakceptowac siebie?
>>>> A nie widać, że już jestem "po" ?
>>>> :-DDD
>>> po czym jestes to ja nie wiem, zas twoja nagminna chec gloszenia swojego
>>> swiatla zdrowa na pewmo nie jest
>>
>> Powiedz to Chrystusowi ;-)
>
> no a z kim w koncu rozmawiam?

Z fajną kobitką, a co?

>
>> I tak samo pójdą za mną (Piii! - to przenośnia!) tylko ci, którym pasuje,
>> co piszę.
>> A z tym głoszeniem to nieco przesadzasz. Wystarczy mały kaefik i cisza
>> błogosławiona.
>
> slyszalem o jednym takim co sam siebie wrzucil, rozwijasz sie, juz nie
> tylko sama do siebie bedziesz pisala, bedziesz killowala :)

Aha, no to miło mi, że Ty mnie nie wrzucisz :-)
Głupio byłoby gadać do ściany - kiedy prócz Ciebie wszyscy (łacznie ze mną)
by się zdecydowali mnie tam tego :-)

Co do "sama do siebie" - robie mnóstwo fajnych rzeczy "sama sobie" - ale
najlepiej jednak mi wychodzi podziwianie; killowanie zostawie sobie
ewentualnie na koniec, kiedy stwierdzę, że nie ma po co żyć...
:-)