> szczęście jako indywidualne odczucie to > jednak nie jest stan normalny, jak widze po reakcjach wielu osób "pieprzyć normalność" Zawsze zastanawialam sie, jak ktoś, kto nic nie wniósł do mojego zycia, ma czelność mówić mi jak mam żyć. To dopiero jest popranie. M.
Zobacz także