Data: 2009-01-20 18:38:00
Temat: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 20 Jan 2009 10:30:39 -0800 (PST), Panslavista napisał(a):
> On 20 Sty, 18:48, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Tue, 20 Jan 2009 04:09:41 -0800 (PST), Panslavista napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 20 Sty, 10:44, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Tue, 20 Jan 2009 10:40:01 +0100, Vilar napisał(a):
>>
>>>>>> Nie nalezy. W Polsce wystarczy mieć 148 czy cóś
>>
>>>>> Znaczy ze swoim 142 się nie łapię?
>>>>> Normalnie "nie przeżyję i umrę z rozpaczy" (śmiercią gwałtowną i okrutną
>>>>> przez zapicie się kawą).
>>
>>>>> (Zawsze twierdziłam, że ludziom mniej inteligentnym żyje się szczęśliwiej
>>>>> :-)) ).
>>
>>>> Masz zupełną rację. Nie widzę tego szczęścia u Dody... za to mnie, głupiej,
>>>> jakoś go nie brak :-)
>>
>>> Odległość do Bluzgacza pomaga? To jest tak,jak patrzyć się z wieżowca
>>> w dół...
>>
>> No, szkoda: troche już tesknię za "pasztetami"...
>> ;-)- Ukryj cytowany tekst -
>
> A ja nie lubię "obrzucania się" - w pracy też na to sobie nie
> pozwalałem i nie używali tego sposobu równania w dół. Powiedziałem, że
> szanuję mój język - polski, piękny i bogaty.
Ale tutaj nie jest praca :-)
No, a Bluzg jest jednak czegoś przeze mnie pozbawiony, ponieważ zobaczył,
że nie spaszteciałam jednak, i co teraz? - no żal mi go ewidentnie ;-)
|