Data: 2004-07-02 21:03:27
Temat: Re: farbowanie: w domu/u fryzjera
Od: "AsiaS" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa"
> ALE PRZEDE WSZYSTKIM, bo oni tam w prysiudach na tylnych łapkach lecą
> podawać mi kawkę, gazetę, podsuwać fotel, dolewać "kawkę a może teraz
> herbatkę" i zdawać relację z osiedlowych nowinek.
No nie moge i jeszcze te szlafroczki pod spodem! Coz to za opisy?
Ile ja sie po fryzjerach wychodzilam, ile wydalam (od takich za 10 zl do takich
za ponad
200) ale czegos takiego nie doznalam i zazdrosc mnie zje!
Czy ktos w Krakowie widzial salon z obsluga z opisu Sowy?
--
Pozdrawiam
Asia
|