Data: 2002-07-09 10:33:54
Temat: Re: felieton MN - po polsku ... czyli Michalek i polski
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Jul 2002, Magdalena Nawrocka wrote:
> I gdzie tu sprawiedliwość? Michałek do dzisiaj się chwali,
> że miał prawdziwie trudne dzieciństwo. Przyznaję mu rację. A
> Ty?
>
Twoj felieton uswiadomil mi, ze zrodlem kompleksow ludzi jest
nie to, co im sie uda w zyciu zrobic ale to czego nie uda.
Pozornie jest to truizm wszak zupelnie zrozumialy ale gdy
sie odniesie to wylacznie do siebie - rodza sie problemy.
I tak udaje mi sie operowac wieloma jezykami, z ktorymi kiedys
mialem problemy a obecnie radze sobie dosc dobrze natomiast
kompleks jezykowy pozostaje, poniewaz za Chiny nie moge sie
nauczyc przyzwoicie francuskiego (jezykow obecnie ucze sie sam).
Zaczalem sie uczyc hiszpanskiego w nadziei wlasnie, ze
jest to jezyk z tego samego kregu i gdy sie naucze troche
hiszpanskiego bedzie latwiej francuski. Hiszpanski nawet
polubilem i jak trzeba sobie w nim radze, niestety spowodowalo
to tylko to, ze teraz troche biernie domyslam sie, o czym
mowia (w francuskiej tv) ale nie mozna tego nazwac
znajomoscia jezyka nawet minimalna. Tak to wiec wyglada z ludzkimi
kompleksami a poza tym moze nalezy przyjac, ze francuski
po prostu jest jezykiem dosc trudnym, stad to co osiagnely
obydwoje Twoje dzieci poczytywac nalezy za sukces.
Pozdrowienia
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|