Strona główna Grupy pl.sci.psychologia felieton MN - po polsku

Grupy

Szukaj w grupach

 

felieton MN - po polsku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-07 09:23:59

Temat: felieton MN - po polsku
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora


ABY DZIECKO MÓWIŁO PO POLSKU

óWe Francji nie tak jak tu; tam pastuszek lada
O, tyci, a już po francusku gada. ó
- Aleksander Fredro



Mój syn Michałek urodził się w Warszawie. Gdy przyjechał,
a raczej został przywieziony do Francji miął pięć lat. Szybko
się okazało, że jest to wiek wysoce niestosowny, wręcz fatalny,
biorąc pod uwagę możliwość wykształtowania się poprawnej
dwujęzyczności.

Rodzimy język jeszcze niezbyt dobrze utrwalony, a tu
konieczność maksymalnego wysiłku, aby przyswoić sobie język
zupełnie nowy. Efekt był taki, ze dzieciak po ośmiogodzinnym
dniu spędzonym we francuskim przedszkolu, wracał do domu,
zasiadał z wypiekami na twarzy przed telewizorem, nie odzywając
się wcale. Ni po francusku, ni po polsku - kompletny mutyzm.

Trwało to ponad trzy miesiące, po czym Michałek przemówił.
A przemówił po francusku i do tego od razu poprawnie - ze
wszystkimi rodzajnikami, czasami, akcentami. Głowa mała i
nieprawdopodobieństwo - jakby we Francji żył od zawsze.
Przynajmniej tak mnie zapewniano. Sama nie mogłam tego docenić,
jako ze byłam wtedy (i jeszcze długo potem) kompletną we
francuskim nogą.

I to było fajne. Dumna byłam nawet ze swego synka, jak to
wspaniale sobie radzi w obcym kraju. Tyle tylko, że
jednocześnie z niewysłowionym przerażeniem zaobserwowałam, że
moje dziecko przy tym rewelacyjnym postępie w języku francuskim
z dnia na dzień zapomina nasz rodzimy polski. Regres tez był
rewelacyjny. Po krótkim czasie - tabula rasa.

Zwracałam się do niego po polsku, francuskiego przecież
nie znałam, odpowiadał mi w pięknym języku Balzaka. Zaczęliśmy
wykorzystywać Tatę jako naszego tłumacza. Koszmar.

Strasznie się przejęłam tym językowym regresem i
postanowiłam za wszelką cenę przygotowywać Michałka (a nuż
wrócimy) do polskiej zerówki. Wyciągnęłam elementarz i "Mam 6
lat", nauczałam poglądowo i pamięciowo, prosiłam, straszyłam,
szantażowałam, egzekwowałam klęczenie na grochu - wszystko
pedagogicznie, metodycznie. I na nic. Dziecko się zaparło i
postanowiło, ze ojczysty język ma w nosie.

Nie tylko że nic nie dały te moje patriotyczno-
pedagogiczne zapędy, to jeszcze skarcona zostałam przez
francuski oświatowy aktyw. Zebrali się do kupy nauczyciel z
psychologiem i z ortofonistą i bezczelnie zakazali mi wstrzymać
mój przynoszący podobno wielkie szkody dziecku dydaktyczny
proceder.

Nie bardzo rozumiałam, co do mnie mówią, ale chyba było
coś o dysleksji, a może nawet schizofrenii. Wypisz, wymaluj -
wyrodna matka. Prawie się obraziłam, ale na tym nie koniec.
Przykazali mi jeszcze autorytatywnie i wciąż w obronie praw
zagrożonego dziecka mówić w domu i gdzie indziej już tylko i
wyłącznie po francusku. Mimo że niemiłosiernie, tu zgodnie
przyznali, kaleczę język obowiązujący w kraju, który
wspaniałomyślnie chce mnie przygarnąć. Teraz ja przestałam się
odzywać, postanawiając, że nie będę z siebie robić idiotki.

I tak to szło, a właściwie kulało całe lata. Zaczęło się
wyrównywać i poprawiać, gdy coraz częściej przyjeżdżali do nas
goście z Polski i my sami mogliśmy już jeździć do kraju.
Dzisiaj Michałek ma 20 lat. Uczył się polskiego przez dwa lata
w liceum i wybrał go jako główny język tzw. obcy na maturze.
Bardzo inteligentnie zrobił, gdyż właśnie polski dal mu
niezbędną ilość punktów - załatwił mu francuską maturę, ot co.

Dorotka urodziła się we Francji i od samego początku jest
dwujęzyczna całą gębą. Nie ma w tym mojej zasługi ani tez
szkody, gdyż co do niej swoje dydaktyczne zapędy zawiesiłam
beztrosko na kołku. W wieku lat trzech klęła po polsku jak
szewc. Gdy poszła do pierwszej klasy francuskiej szkoły, nagle
się okazało, że nigdy nie uczona, świetnie czyta i pisze
również po polsku.

I gdzie tu sprawiedliwość? Michałek do dzisiaj się chwali,
że miał prawdziwie trudne dzieciństwo. Przyznaję mu rację. A
Ty?



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka









--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-07-09 10:33:54

Temat: Re: felieton MN - po polsku ... czyli Michalek i polski
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Jul 2002, Magdalena Nawrocka wrote:

> I gdzie tu sprawiedliwość? Michałek do dzisiaj się chwali,
> że miał prawdziwie trudne dzieciństwo. Przyznaję mu rację. A
> Ty?
>

Twoj felieton uswiadomil mi, ze zrodlem kompleksow ludzi jest
nie to, co im sie uda w zyciu zrobic ale to czego nie uda.
Pozornie jest to truizm wszak zupelnie zrozumialy ale gdy
sie odniesie to wylacznie do siebie - rodza sie problemy.
I tak udaje mi sie operowac wieloma jezykami, z ktorymi kiedys
mialem problemy a obecnie radze sobie dosc dobrze natomiast
kompleks jezykowy pozostaje, poniewaz za Chiny nie moge sie
nauczyc przyzwoicie francuskiego (jezykow obecnie ucze sie sam).
Zaczalem sie uczyc hiszpanskiego w nadziei wlasnie, ze
jest to jezyk z tego samego kregu i gdy sie naucze troche
hiszpanskiego bedzie latwiej francuski. Hiszpanski nawet
polubilem i jak trzeba sobie w nim radze, niestety spowodowalo
to tylko to, ze teraz troche biernie domyslam sie, o czym
mowia (w francuskiej tv) ale nie mozna tego nazwac
znajomoscia jezyka nawet minimalna. Tak to wiec wyglada z ludzkimi
kompleksami a poza tym moze nalezy przyjac, ze francuski
po prostu jest jezykiem dosc trudnym, stad to co osiagnely
obydwoje Twoje dzieci poczytywac nalezy za sukces.

Pozdrowienia

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hipokryzja
felieton MN - reinkarnacja
Oferta handlowa.
informacje
Dlaczego spie przy scianie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »