Data: 2002-09-28 19:50:57
Temat: Re: feng shui
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:an50mn$j8c$1@news2.tpi.pl...
> > A przede wszystkim wypróbowałam, że bałagan w
> > jakimkolwiek narożniku wprowadza dysharmonię :)..
> Hmmm... Na rysunku tego nie widac, ale w moim pokoju panuje spory balagan
> ;-P Z tego powodu nie czuje jednak jakiejs specjalnej dysharmonii ;) Moze
> dlatego, ze w swoim pokoju spedzam niewiele czasu. Czasem wstaje rano z
> lozka i wracam tam dopiero wieczorem gdy sie klade. Jednak czasem tez
> spedzam tam kilka godzin i nie czuje sie z tym zle. Balagan moze byc
> tworczy ;) Ciagle nowe wzory, uklady, nowe pomysly :)
Tak, tak...
znam ten twórczy bałagan.. ;)
ale gdy spojrzysz na pokój po powrocie skądś tam,
co czujesz ?
> P.S. Nie jestem znow jakims flejtuchem, aby ktos sobie nie pomyslal czasem
> ;) Po prostu aby dbac o porzadek nie moge mieszkac z rodzicami ;) Nie
> wiem dlaczego tak, ale faktem jest, ze zawsze gdy wyjezdzaja na dluzej to
> lapie za scierke i miotle... wszystko pozniej lsni lacznie z moim pokojem
> ;)
Jakaś przekora ;) ?
E.
|