| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-08 12:06:36
Temat: free.pl.buddyzmciąg dalszy rzeczywistości
chyba nazwałabym to separowaniem kohezyjnym
to coś co nazywaliśmy rinaldowatością
obsesyjne wyłuskiwanie z rzeczywistości
czy też natrętną monotematyczność widzenia,
która powoduje gigametaforyczność rzeczywistości
mózg to separator
i to chyba wcale nie jest zabawne :(
:o) AAAle czy _musi_ nim być?
~~
Mania
_________
antykwariat
www.atticus.pl
_____________
alt.pl.hum.sztuka
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.pl.h
um.sztuka
http://atticus.pl/mania/
______________
pl.sci.psychologia
http://www.psphome.htc.net.pl
___________
pl.hum.poezja
http://grupaphp.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-08 13:03:06
Temat: Re: free.pl.buddyzmMania napisała w wiadomości news:b22rsh$g9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ciąg dalszy rzeczywistości
>
> chyba nazwałabym to separowaniem kohezyjnym
> to coś co nazywaliśmy rinaldowatością
> obsesyjne wyłuskiwanie z rzeczywistości
> czy też natrętną monotematyczność widzenia,
> która powoduje gigametaforyczność rzeczywistości
> mózg to separator
>
> i to chyba wcale nie jest zabawne :(
A mnie rozbawiło. :))
Zwłaszcza "spójne rozdzielanie". ;)
"Rinaldowatość" mnie jedynie zaskakuje. Chodzi może o szlachetnego zbójcę?
Tego od szwagra Goethego?
Było mu chyba Rinaldo Rinaldini. No bo skoro gigametaforyczność. Oświeć
proszę, bo czuję, że błądzę. :)
Mózg to separator.
C. Blakemore określił rzeczywistość jako to, "co konkretne zwierzę musi
dostrzec z biologicznej konieczności".
Być może deficyty postrzegania kompensujemy zdolnością logicznego myślenia.
Bacha. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-08 13:36:18
Temat: Re: free.pl.buddyzm"Bacha" news:b22uvn$10u2$1@foka.acn.pl...
> Mania >
> > chyba nazwałabym to separowaniem kohezyjnym
[...]
> A mnie rozbawiło. :))
> Zwłaszcza "spójne rozdzielanie". ;)
hmm ektrahowanie kohezyjne - temat ciągnie temat
wydobywanie poprzez przyciąganie
hmmm a jeśli są we wszechświecie jakieś cząstki elementarne
które nie podlegają grawitacji?
jest coś takiego?
o ja cie kręce!!
http://wiem.onet.pl/wiem/014364.html
> "Rinaldowatość" mnie jedynie zaskakuje. Chodzi może o szlachetnego zbójcę?
wstaw w googlach w p.s.p.
> Tego od szwagra Goethego?
> Było mu chyba Rinaldo Rinaldini. No bo skoro gigametaforyczność. Oświeć
> proszę, bo czuję, że błądzę. :)
> Mózg to separator.
> C. Blakemore określił rzeczywistość jako to, "co konkretne zwierzę musi
> dostrzec z biologicznej konieczności".
niby tak...
> Być może deficyty postrzegania kompensujemy zdolnością logicznego
myślenia.
wszytko być może
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-08 16:17:46
Temat: Re: free.pl.buddyzmMania napisała w wiadomości news:b2314n$6au$1@atlantis.news.tpi.pl...
> hmmm a jeśli są we wszechświecie jakieś cząstki elementarne
> które nie podlegają grawitacji?
> jest coś takiego?
Dowcipnisia. ;P
W ostatnich latach pojawiło się kilka prób sformułowania teorii, które
łączyłyby mechanikę kwantową z teorią grawitacji, na przykład teorie
supergrawitacji i superstrun. Wyniki jak dotąd nie są zadawalające.
A ja myślałam, że w Tobie artystyczna dusza. ;)
> wstaw w googlach w p.s.p.
Poczytałam. Zabełtaliście mi.
Dzięki.
Pozdrówka. Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-08 19:18:17
Temat: Re: free.pl.buddyzm"Bacha"news:b23acp$188a$1@foka.acn.pl...
> Mania
> > hmmm a jeśli są we wszechświecie jakieś cząstki elementarne
> > które nie podlegają grawitacji?
> > jest coś takiego?
>
> Dowcipnisia. ;P
> W ostatnich latach pojawiło się kilka prób sformułowania teorii, które
> łączyłyby mechanikę kwantową z teorią grawitacji, na przykład teorie
> supergrawitacji i superstrun. Wyniki jak dotąd nie są zadawalające.
ja ty kombinuje jak łysy pod górke, synapsy se w trakcie zmywania
nadwyrezam a ta przeczyta i juz mondra jest, az mi sie zabulgotalo
i juz sama nie wiem o co chodziło
aaaaaa! o rzeczywistość mi chodziło :o))
no to jak jest jakiś związek pomiędzy grawitacją i cz.e. ?
podobne leczy podobne - to homeopatia
bieguny się przyciagają
a sztuka to umiejętność pięknego myślenia (z gadamera wyciagnęłam za
Baumgartenem, tym od estetyki i percepcji)
i jakoś sie w koncu wszystko zazębia ;)
> A ja myślałam, że w Tobie artystyczna dusza. ;)
a niee??? ;) i do tego jeszcze męczydusza ;)
> > wstaw w googlach w p.s.p.
>
> Poczytałam. Zabełtaliście mi.
no tak, bo dla Michała to było zupełnie co innego a
dla Alla jeszcze, ogólnie to chodziło o lansowaną
przez Rinaldo teorię nieposkromionego postrzegania
w rzeczywistości problemu przez problemodawcę :)
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-08 21:42:22
Temat: Re: free.pl.buddyzm"mania" news:b23l5s$3f6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Bacha"
> no to jak jest jakiś związek pomiędzy grawitacją i cz.e. ?
Są z nią pewne problemy [z mechaniką kwantową]. Chodzi o funkcję
falową (y) i o to, co ona oznacza. Mimo że teoria kwantowa odniosła
wielkie sukcesy praktyczne i teoretyczne, nie możemy być całkowicie pewni,
co ona oznacza. Możliwe, że nasze zakłopotanie w obliczu teorii kwantowej
jest skutkiem konstrukcji psychicznej ludzkiego umysłu, ale możliwe także,
że pojawi się jeszcze kiedyś jakiś geniusz, który opracuje schemat pojęciowy
zadowalający wszystkich. Jeśli teoria kwantowa przyprawia cię, drogi
Czytelniku, o mdłości, nie martw się: jesteś w doborowym towarzystwie.
Wielu fizyków nie mogło się z nią pogodzić, między innymi Planck, Einstein,
de Broglie i Schrödinger.
Istnieje bogata literatura na temat zastrzeżeń wobec
probabilistycznej natury teorii kwantowej. Einstein przewodził walce i
podjął długą serię usilnych prób (wcale nie łatwych do prześledzenia)
podważenia zasady nieoznaczoności. Wciąż jednak ulegał Bohrowi, który
stworzył to, co dziś zwiemy "kopenhaską interpretacją" mechaniki kwantowej.
Bohr i Einstein naprawdę przyłożyli się do dyskusji. Einstein konstruował
eksperymenty myślowe, które miały zadać cios w samo serce nowej teorii
kwantowej, a Bohr, zazwyczaj po całym weekendzie ciężkiej pracy, wynajdywał
błąd w jego rozumowaniu. W sporze tym Einstein odgrywał rolę kłopotliwego
dzieciaka (jak ten, który na lekcjach religii pyta: Jeśli Bóg jest
wszechmocny, to czy może stworzyć tak wielki kamień, że go sam nie może
podnieść?) i wciąż wymyślał nowe paradoksy ukryte w teorii kwantowej. Bohr
był księdzem, który wciąż obalał wysuwane przez Einsteina obiekcje.
Mówi się, że wiele ich dyskusji odbyło się podczas leśnych
spacerów. Oczyma duszy widzę, co by się stało, gdyby kiedyś spotkali
wielkiego niedźwiedzia. Bohr natychmiast wyciąga z plecaka parę butów do
biegania (Reebok, 300 dolarów za parę) i szybko je sznuruje. "Co robisz,
Niels? Przecież wiesz, że nie wyprzedzisz niedźwiedzia" - słusznie zwraca
uwagę Einstein. "O nie, nie muszę wyprzedzać niedźwiedzia, drogi Albercie -
odpowiada Bohr - wystarczy, bym wyprzedził Ciebie".
W roku 1936 Einstein w końcu skapitulował i przyznał, że
teoria kwantowa poprawnie opisuje wszystkie możliwe eksperymenty, w każdym
razie te, które można sobie wyobrazić. Wtedy zmienił strategię i
stwierdził, że mechanika kwantowa nie może być kompletnym opisem świata,
nawet jeśli pozwala określić prawdopodobieństwo wyników rozmaitych pomiarów.
Bohr odpowiedział, że niekompletność, która tak frasowała Einsteina, nie
jest brakiem teorii, tylko własnością świata, w którym żyjemy. Ci dwaj
rozprawiali nad mechaniką kwantową do grobowej deski i jestem przekonany,
że wciąż ją roztrząsają, chyba że Starzec, jak Einstein zwykł był nazywać
Boga, sam na skutek niewłaściwie pojmowanej troski rozstrzygnął za nich tę
kwestię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-08 22:09:28
Temat: Re: free.pl.buddyzma propos artystycznej duszy:
c.d.news:b23tk0$6m4$1@atlantis.news.tpi.pl...
http://www.wiw.pl/fizyka/boskaczastka/Esej.asp?base=
r&cp=1&ce=79
Einstein próbował podejść z boku zasadę nieoznaczoności Heisenberga,
dokonując pomiaru towarzyszącej cząstki. Bohr w końcu odpowiedział, że nie
można separować zdarzeń dotyczących A i B, że układ musi obejmować zarówno
A, jak i B oraz obserwatora, który decyduje, kiedy dokonywać pomiarów.
Wielu uznało, że ta holistyczna odpowiedź zawiera w sobie elementy
mistycyzmu religii Wschodu i wiele (zbyt wiele) książek napisano o
związkach łączących teorię kwantową z filozofiami Wschodu.
http://www.filozofia.pl/wprowadzenie/metafory/metaf_
4.php3
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-09 08:08:23
Temat: Re: free.pl.buddyzm"mania" news:b23v6r$jft$1@atlantis.news.tpi.pl...
implozja przeciwieństwo eksplozji, zniszczenie
naczynia próżniowego (np. lampy kineskopowej)
przez wtłoczenie do wewnątrz, spowodowane różnicą ciśnień;
(1969) psychol. terapia implozywna, odczulanie,
metoda leczenia fobii przez stopniową konfrontację
pacjenta z sytuacją a. przedmiotami, które budzą w nim lęk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-09 12:58:06
Temat: Re: free.pl.buddyzm
Użytkownik "mania" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:b23v6r$jft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> a propos artystycznej duszy:
> c.d.news:b23tk0$6m4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> http://www.wiw.pl/fizyka/boskaczastka/Esej.asp?base=
r&cp=1&ce=79
> Einstein próbował podejść z boku zasadę nieoznaczoności Heisenberga,
> dokonując pomiaru towarzyszącej cząstki. Bohr w końcu odpowiedział, że
nie
> można separować zdarzeń dotyczących A i B, że układ musi obejmować
zarówno
> A, jak i B oraz obserwatora, który decyduje, kiedy dokonywać pomiarów.
> Wielu uznało, że ta holistyczna odpowiedź zawiera w sobie elementy
> mistycyzmu religii Wschodu i wiele (zbyt wiele) książek napisano o
> związkach łączących teorię kwantową z filozofiami Wschodu.
" W lecie 1982 roku na uniwersytecie paryskim zespół kierowany przez
Alaina Aspecta wykonał serię eksperymentów opracowanych w celu wykrycia
rzeczywistości - nazwanej teorią ukrytych parametrów - w nierzeczywistym
świecie kwantów. Badano zachowanie dwóch cząstek światła - fotonów -
biegnących z jednego żródła w przeciwnych kierunkach. Pełny opis
eksperymentu znajduje się w rozdziale dziesiątym. W swojej istocie jest on
testem rzeczywistości. Dwa fotony są obserwowane przez detektory, które
mierzą pewną własność światła, zwaną polaryzacją. Zgodnie z teorią kwantową
ta własność nie jest określona, dopóki nie zostanie zmierzona. Zgodnie z
teorią ukrytych parametrów każdy foton ma określoną polaryzację już w
momencie, gdy zostaje wytworzony. Ponieważ oba fotony są wysyłane
równocześnie, ich polaryzacje są wzajemnie skorelowane. Jednak każda z
teorii przewiduje innego rodzaju korelację.
Wyniki tego kluczowego eksperymentu nie pozostawiają żadnych
wątpliwości. Polaryzacje fotonów są skorelowane dokładnie tak, jak
przewiduje mechanika kwantowa. Co więcej, akt pomiaru polaryzacji jednego
fotonu wywiera natychmiastowy wplyw na drugi foton, zmieniając jego stan, co
również zakłada mechanika kwantowa. Dwa fotony łączy pewnego rodzaju
oddziaływanie, mimo, że oddalają się one od siebie z prędkością światła, a
teoria względności mówi nam, że żaden sygnał nie może biec szybciej niż
światło. Wynik eksperymentu dowodzi, że nie istnieje ukryta rzeczywistość, i
że myślenie o fundamentalnych cząstkach, z których zbudowany jest świat, w
kategoriach potocznie rozumianego "realizmu", zawodzi. Cząstki te wydają się
nierozerwalnie złączone w jakąś niewidoczną całość, i każda z nich wie, co
się dzieje z drugą.
Poszukiwanie kota Schrodingera było poszukiwaniem kwantowej
rzeczywistości. Z tego krótkiego wstępu mogłoby się wydawać, że owo
poszukiwanie na nic się zdało, bo nie istnieje rzeczywistość w potocznym
znaczeniu tego słowa. Historia kota Schrodingera na tym się jednak nie
kończy. Może ona nas doprowadzić do nowego znaczenia rzeczywistości, które
przekracza, i zarazem zawiera w sobie, konwencjonalną interpretację
mechaniki kwantowej, a zaczyna się od człowieka, króry prawdopodobnie byłby
jeszcze bardziej wstrząśnięty niż Einstein, gdyby mógł poznać odpowiedzi na
pytania, które sobie zadawał. Izaak Newton, badając trzy stulecia temu
naturę światła, nie wiedział, że znajduje się na tropie kota Schrodingera."
"W poszukiwaniu kota Schrodingera" John Gribbin
Pozdry
Trurl
PS do mani
Masz coś wspólnego z fizyką teoretyczną, czy to tylko takie zboczenie?;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-10 13:00:51
Temat: Re: free.pl.buddyzmMania napisała w wiadomości news:b23l5s$3f6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ja tu kombinuje jak łysy pod górke, synapsy se w trakcie zmywania
> nadwyrezam a ta ...
Zaglądam sobie przez szybkę, a tu Mania nad stolnicą dylematy jądrowe
roztrząsa (jednak artystka ;)).
> i juz sama nie wiem o co chodziło
> aaaaaa! o rzeczywistość mi chodziło :o))
> no to jak jest jakiś związek pomiędzy grawitacją i cz.e. ?
Coś się uczepiła tej grawitacji? Przy cząstkach bardziej mi pasuje termin
"oddziaływania wzajemne".
A z tą rzeczywistością sprawa nie jest tak znów prosta. Są zwierzaki, które
widzą np. w podczerwieni czy słyszą ultradźwięki. Stąd pytanie, czy ich
rzeczywistość jest inna od naszej? A człowiek, sprytna gadzina, wynalazł
sobie całe bogate instrumentarium, które zwiększyło zasięg jego zmysłów. Czy
zatem jego rzeczywistość się "poszerzyła"?
Ale to wszystko pryszcz. Nie bez kozery przytoczyłam Colina Blakemore'a,
który określił rzeczywistość jako to, "co konkretne zwierzę musi dostrzec z
biologicznej konieczności" i płynący z tego wniosek, że być może deficyty
postrzegania kompensujemy zdolnością logicznego myślenia. Zilustruję na
przykładzie cząsteczkowym a nie cząstkowym. Po odkryciu układu okresowego
Mendelejewa, nasza rzeczywistość wzbogaciła się o cały szereg pierwiastków,
których jednak nikt nigdy na oczy nie widział, a jednak było oczywiste, że
muszą istnieć. Analogicznie z cząstkami elementarnymi.
A jeżeli chodzi o tą Twoją grawitację, to aby istnienie cząstki było
stwierdzalne to musi ona mieć albo masę, albo energię. Inaczej jest
niestwierdzalna, bo nie wnosi zakłóceń. Chyba, że uwzględnimy sytuację
podobną jak z układem okresowym Mendelejewa.
Tak mi się to mniej więcej roi.
A Ty czekasz na prostą odpowiedź. Po mojemu takiej nie ma.
Nie wykluczam, że może coś popieprzyłam, ale pisałam już, że poprawkę
miałam. ;P
> podobne leczy podobne - to homeopatia
> bieguny się przyciagają
> a sztuka to umiejętność pięknego myślenia (z gadamera wyciagnęłam za
> Baumgartenem, tym od estetyki i percepcji)
> i jakoś sie w koncu wszystko zazębia ;)
Wynajdziesz w końcu ogólną teorię wszystkiego. ;)
Świetna jesteś. Trochę mnie zszokowałaś.
Pozdrówka. Bacha. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |