Data: 2003-04-07 18:28:04
Temat: Re: fryzjer w w-wie
Od: "Ju." <a...@w...home.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "BarBarella":
> Super! Bródno nie Azja ;), tylko ja mam takie strasznie sztywne i grube
> włosy, męczarnia dla fryzjera, myślisz Ju że sobie p. Ania poradzi?
Powiem tak: moje włosy też do łatwych nie należą, hm (i to jest baaaardzo łagodnie
powiedziane, bo właśnie mi się zaczął tydzień łagodnego mówienia o sobie;). Ale p.
Ania daje im radę, ogląda ze mną kolorowe pisemka, dyskutujemy i w końcu mam na
głowie to, co ustaliłyśmy, że będę miała, nie jakąś odległą wariację na temat, bo
się fryzjerce ręka omskła. No i to ona poleciła mi łykanie końskiej dawki tranu na
czczo, kiedy mi włosy wychodziły garściami (miesiąc brania antybiotyków+
stres+nurkowanie w b. słonej wodzie załatwiłam w sześć tygodni
słoiczkiem tranu, powaga! No, dwoma słoiczkami.).
Spróbuj, tak myślę.
J.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|