Data: 2004-12-08 11:59:24
Temat: Re: gadanie o samobójstwie
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
Pokaż wszystkie nagłówki
*Mścisław * wrote in <news:cp6k7l$h6h$1@inews.gazeta.pl> :
> witajcie,
> moze temat byl juz wałkowany, ale nie piszcie ze mam szukac w googlach teraz.
> Czy osoba, ktora sporo mowi , ze sie zabije, podaje sposob w jaki to uczyni,
> ma w zyciu problemy (wg niej beznadziejne), porządkuje swoje sprawy, zrobi
> to? Czy tylko straszy...
Straszy, pewnie z 5% takich popełni samobójstwo, ale nie z powodów
jakie deklarowali tylko dlatego żeby wyjść na osobe konsekwentną i nie
utracić twarzy ;) Krowa która dużo ryczy mało mleka daje.
To podobnie jak z podkładanymi "bombami". Jakiś dupek dzwoni że jest
bomba i zaraz robią ewakuację, policja, straż, faceci w czerni itd.
Jeśli ktoś rzeczywiście podłoży bombę to na pewno nie będzie dzwonił
żeby o niej uprzedzić - bo już wcześniej podjął decyzję o detonacji.
--
"Pogrożę mu tylko palcem" - rzekł kładąc go na cynglu.
|