Data: 2005-06-19 09:32:43
Temat: Re: # gdzie kupic elementy do kolczyków
Od: "Justyna Bargielska" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia":
> >a więc wydaje Ci się,
> > że tak chwalone przeze mnie dobrodziejstwa skali kończą się
> > na III RP?
>
> Tak, zwlaszcza, ze wspomnialas Muzeum Techniki, jedno z najslabszych
> jakie widzialam ;-)
Nie samo Muzeum Techniki, które merytorycznie zachwycało
we wczesnej podstawówce i też raczej chłopców, tylko
unikalną w skali kraju imprezę, która między innymi tam jest
organizowana.
> > Nie chcę się kłócić, ale wolałabym, żebyśmy szerszą perspektywą
> > - na potrzeby akurat tego wątku - nazywały nie tyle traperskie
> > doświadczenie, ile umiejętność polemizowania z cudzymi punktami
> > widzenia _dopiero_ po zorientowaniu się w ich możliwych
> > konsekwencjach
>
> A co to konkretnie znaczy ?
Że niecelowe jest zarzucanie lokalnego szowinizmu osobie,
która w ramach wyżej wspomnianej Nocy Muzeów cieszy się
na expozycję czasową pt. "Dom jelenia i miażdżenia";).
Również znaczy to konkretnie, że dobrze jest mieć nawyk
całościowego traktowania przedstawionych przez rozmówcę
poglądów, jeśli tylko miało się okazję z nimi zapoznać. A
czemu: patrz strumień świadomości, który Cię szerokim łukiem
opłynął (bo nie mnoży się wtedy niepotrzebnych nieporozumień).
> Dlaczego teoretycznej ?
Bo ja, osobiście, bronię zasady, nie Warszawy. Co widać!
> Pytam bez zlosliwosci, bo moze cos przeoczylam... co przyciaga turystow
> z calego swiata do Warszawy ? Bo na przyklad standardowy program
> amerykanskich wycieczke do Europy obejmuje zwykle w Polsce jedno
> miasto... i nie jest to Warszawa ;-)
No i teraz patrz:
"co przyciąga turystów z całego świata do Warszawy" - nie "standardowy
program", jak mówisz, nie zabytki, bo nam wyburzyli, sierotom, nie
ludzie, bo mają opinię najbardziej aroganckich w kraju, nie Muzeum
Techniki, bo czym!, jeleniem? miażdżeniem? Może to nie są turyści
zatem, te tłumy w centrum, tylko tajni agenci?;) Do czego zmierzam:
do tego, że istotnie, łatwo przeoczyć.
J.
|