Użytkownik "Cichutka" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:apm11v$dac$1@news2.tpi.pl...
> Ja chodze na tzw. ryneczki i kupuje od ludzi ktorzy sprzedaja oryginalne
> perfumy tyle ze testery. przywoza je z niemiec. ostatnio kupilam tester
> naomi campbell- naomagic- za 75 zlotych a w sklepie identyczna buteleczka
> (tylko bez napisu tester) kosztuje 150 zł. polecam. pachną w spaniale i
> facetom sie podobaja ;)

a nie boisz sie, ze te "oryginalne" perfumy moga byc podrobami? ja wiem, ze
sprzedawca moze zapewniac, ze oryginalne na sto procent...
nigdy w zyciu nie kupie perfum na rynku, bazarze czy na ulicy, bo skoro
wydaje tyle pieniedzy na perfumy chce miec 100% pewnosc ze sa oryginalne a
zapach nie zwietrzeje po dwoch godzinach