Data: 2014-12-07 19:01:58
Temat: Re: gender srender
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:m5und2$4fj$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-12-06 10:58, Chiron pisze:
>
>> Rozsądek każe zachować ostrożność- zarówno do relacji matki jak i
>> tamtego rodzica. Ty od razu przywitałas jak prawdę wersję nr 2.
>
> Nie. Ja relacji matki tego dziecka tak naprawdę w ogóle nie znam. Możemy
> przeczytać tylko to, co na podstawie tej relacji (być może) stworzył
> dziennikarz, któremu zależy - jak wszystkim dziennikarzom - na zrobieniu
> sensacji.
>
>> To
>> irracjonalne. Tym bardziej, że w tej sprawie chodzi o to, że w ogóle
>> tego typu dramy są niedopuszczalne bez zgody i wiedzy wszystkich
>> rodziców! Rzecz w ogóle przecież niewyobrażalna i nieakceptowalna np 10
>> lat temu- a wcześniej? Jak Ty posyłalaś dziecko do przedszkola (nie
>> wiem, czy chodziła)? W tamtych czasach- co by było, gdyby taki
>> nauczyciel zorganizował coś takiego? Wyleciał by z pracy z zakazem pracy
>> z dziećmi? Bo w czasach, kiedy ja chodziłem do przedszkola- raczej tak.
>
> Swoje zdanie na temat zmuszania dziecka już wyraziłam w pierwszym poście w
> tym wątku - uważam, że zmuszanie dzieci do odgrywania scenek, kiedy tego
> nie chcą, jest bez sensu. Trzeba umieć je do tego zachęcić, a nie zmuszać,
> bo nie na tym polega ośmielanie. I to niekoniecznie jest kwestia
> przebrania za płeć przeciwną, a w ogóle odgrywania scenek publicznie, w
> dodatku np. z kimś, kogo się nie lubi.
>
> Co do moich czasów, z mojego dzieciństwa szkolnego - pamiętam przebieranki
> i to, że wielką frajdą dla wielu chłopaków (np. w kolonijnych skeczach)
> było wcielanie się w role żeńskie. Najfajniejsi i najzabawniejsi chłopcy
> robili to bezproblemowo. Wyrośli z nich fajni _męscy_ mężczyźni. A nie
> było wtedy żadnego gadania na temat dżęderów.
A ja piszę z Tobą w tym wątku, nie reaguję na ataki Qry z flanki- i cały
czas mam wrażenie, że nie chcecie (choć nie twierdzę, że świadomie) zauważyć
słonia w menażerii. O czym my właściwie tu piszemy? O tym, że jakiś
pojedyńczy wychowawca płacił małym chłopcom ocenami za odegranie
dziewczynek? Przecież nie o tym. Piszesz o nastoletnich chłopcach na
koloniach lata temu- porównując przebieranie się z własnej woli i dla zabawy
z działaniem wychowawczyni- na przedszkolakach i pod przymusem. Cóż można Ci
napisać? Staram się pokazać, że pewne rzeczy kilkanaście czy kilkadziesiąt
lat temu były wręcz nie do pomyślenia. I nie chodzi o to, że jakaś
pojedyńcza wychowawczyni mogła by coś takiego przeprowadzić- ale chodzi o
to, że za coś takiego spotkało by ją powszechne potępienie! Dziś ciemne
siły- których starasz się w ogóle nie zauważać- wpoiły przekonanie w wielu
pedagogów, że to oni, a nie "przypadkowi rodzice" są uprawnieni do
wychowania dzieci- i bez porozumienia z rodzicami, a nawet im wbrew- zadają
gwałt psychice ich dzieci. Tak sie wychowuje niewolników- i o to chodzi tym,
którzy to zaplanowali. I na dodatek ci deprawatorzy naszych dzieci mają za
sobą aparat przemocy państwa! Mało- oni mają poparcie Twoje, Qry- i wielu
innych ludzi- patrzących na coś osobno, jako pojedyńczy przypadek,
odzierający go z kontekstu. Ludzi, których tak silnie nastawiono przeciw
fundamentom własnej kultury, że sami ją niszczą- przypominając człowieka
piłującego gałąź, na której siedzi. Ludzi, gotowanych jak żaby. Jak ja to
widzę? Oczywiście- skoro zabrano granice- to niedługo całkiem prawdopodobne
będzie, że np w jakimś przedszkolu wprowadzi się zmodyfikowany plan LeoTara.
Dzieci będą inicjowane seksualnie- a Polacy w szerokich gronach będą dzielić
włos na czworo, czy tak w ogóle było- bo jakaś matka pisała, że nie - no a
może było, ale przecież nic sienie stało, a moze i się stało, ale to
pojedyńcza sprawa, no i że kilkanaście lat temu ktoś się bawił w doktora-
więc też było fajnie,etc. Później oczywiście będzie jeszcze gorzej- bo skoro
likwiduje sie pewne granice- to logiczne- idzie to dalej. Aż moze naród pod
obcym panowaniem (tyle, że nie naród, bo właściwie narodem już nie jesteśmy)
zacznie się buntować- stając sie znów narodem...może. To daleka
przyszłość...
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
|