Data: 2005-03-24 12:51:32
Temat: Re: glinka zielona
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cherokee" <c...@n...o2.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "news.tpi.pl" <g...@l...it> napisał w wiadomości
> news:d1u6id$8c5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Heh? Na ulotce jest napisane, zeby nie wyschla w opakowaniu a nie na
>> twarzy... (???)
>
> No właśnie, bo przecież, jak kosmetyczka nakłada glinkę, to nie psika
> niczym, tylko czeka, az sama wyschnie i zwęzi pory.
> Swoją drogą troche boli skóra w trakcie schnięcia glinki, ale efekty sa
> super.
toz nie chodzi o to, zeby ona w ogole nie wyschla, tylko zeby nie
schla w tempie ekspresowym, zebym nie musiala jej zmyc juz po minucie
(ze skorupa na twarzy sie srednio przyjemnie zyje)
-- kasica
|