Data: 2004-04-07 08:56:47
Temat: Re: głodek do identyfikacji i inne zielone badziewie
Od: "Irek" <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwona Sapijaszko" <i...@s...net> schrieb im Newsbeitrag
news:8k57709i4424d0c3nr4n4t5okh3tppla0r@4ax.com...
Tue, 6 Apr 2004 21:18:45 +0200, "Irek" <i...@t...de>
pisał(a):
>
> Darowanemu bluszczowi pod liscie sie nie zaglada - tak mowi stare
ogrodnicze
> przyslowie.
Jak sam mówiłeś, nawet darowanemu koniowi należy zaglądać... :-)
Takiej gimnastyki podlistkowej, nie trzeba było uprawiać :-) Że to było
szwabskie, zdyscyplinowane plemię, siedziało karnie na kwiatku nie
rozpełzając się.
Iwona
-------------------------------
No to ja juz sam nie wiem: wykopywac te graby na zywoplot, czy obawiasz sie
kolejnego Blitz-ataku. Musze wykopac, bo to rosnie w zastraszajacym tepie.
Naliczylem 30 sztuk. Tak w ogole, to ja nie wiem nawet czy to graby czy cos
innego ale to po przycieciu zywoplotu u sasiada wyroslo ze sciolki. Niektore
juz maja powyzej 30 cm. Chce to gdzies indziej przesadzic a jesienia wykopac
i z golym korzeniem Wam przywiezc. A wykopac musze, bo mi zagluszy derenie.
Irek
|