« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-11-27 16:24:05
Temat: Re: gniew
Użytkownik "a.czyz" <a...@b...cable.net> napisał w wiadomości
news:bq554b$src$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sowa robię postępy, co?
Przykro mi, ale jedynie w konstrukcji postów
- bo merytorycznie do bani i nic nowego.
Zajrzyj do archiwum
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-11-27 16:46:05
Temat: Re: gniew
Użytkownik "a.czyz" <a...@b...cable.net> napisał w wiadomości
news:bq554b$src$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Człowieku wyluzuj nie bądź taki spięty i porzuć teorię spiskową, że was
> optymalni chcą pożreć żywcem.
Ależ do głowy by mi nie przyszło, jedynie stwierdzam, że bełkoczą (patrz
swoje posty)
> Swego czasy była podana informacja, że białe
> pieczywo i wyroby cukiernicze są przyczyną wzrostu agresji młodych ludzi.
> Nie trzeba wielkich badań, żeby w oparciu o co niektórych "dyskutantów" na
> tej grupie dojść do podobnego wniosku.
Gdybyś czytał tą grupę (jak sądzę potrafisz czytać?) to byś wiedział, że ja
nie jadam pieczywa a tym bardziej białego, bo nie lubię a twoje wywody są
żałosne. Równie dobrze mogę dojść do wniosku, że skutki DO są tragiczne dla
szarych komórek na podstawie pewnych postów;)))
> I jeszcze jedno: to rolnik Kaim
> (soja, kartofle, warzywa itp. cukrowce) zabił pasterza Abla (ser,
śmietana,
> masło itp. delicje), a jakieś czas temu vegan z przyczyn ideologicznych
> zabił polityka w Holandii (no o Wodzu III Rzeszy, już nie wspominajmy).
> Jakby nie było to są fakty a nie ideologia.
Jeśli faktem są dla Ciebie Kaim i Abel, to powodzenia, także faktem jest, że
z nieba leciała manna a nie żółtka;)))
> Sowa robię postępy, co? Pozdr.
Tak jesteś coraz bardziej żałosny.
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-11-27 21:48:46
Temat: Re: gniew
"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:bq4tpm$s3p$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "kc" <c...@v...net> napisał w wiadomości
> news:bq4smp$vj$1@news.onet.pl...
> > Sowo czy aby rownasz do Adamo2????
>
> Bo potrafię pojąć zasadę cięcia cytatów i pisania pod postami, oraz
wymagam
> tego od innych grupowiczów ?
> Ja to nawet robię (nie chwaląc się, kche, kche) lepiej od niego!
> Rzekła bym - do pięt mych cudownych nie dorasta w tym temacie, mimo
wątróbki
> pożartej na obiad. :-P
Nie nie dlatego.
>
> > Stara prawda ze wystepuja braki B12 w diecie wege,
> > nie mylic z nie jedzacymi mięsa.
>
> To w diecie wege, czy w diecie wegan?
> Bo jeśli zamierzasz duskutowac ze mną na zasadzie takiej, jak napisany
jest
> rzeczony artykuł + mam własne teorie na wegetarianizm i je promuję , to
> jedyne co Ci mogę zaproponować, to "kobieca logika" w odwecie.
>
> Sowa
>
To weganie nie sa wegetarianinami?
Jest raczej jedna wege podstawowa teoria,nic zwierzecego,
a cala reszta to marna podrobka.
pozd
kc
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-11-28 07:20:58
Temat: Re: gniew
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bq4osc$8uc$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:bq4msv$953$1@absinth.dialog.net.pl...
> > Marcin od dziecka śledził kartę biblioteczną autora i dokładnie wie, co
on
> > przeczytał, a czego nie. Zadziwiająca wytrwałość :)
>
> A może choćby podstawowa wiedza?
Ciekawe, co jest niezgodne w tym artykule z podstawową wiedzą?
> Bo ten artykuł jest żenujący, dziwię się, że Krysia nie wstydzi się takich
> ramotów wrzucać na publiczna grupę.
Żenująca, to jest wiara wegetarian w mity.
> Chyba że aż tak nisko ocenia współgrupowiczów
Myślę, że zarówno Krystyna jak i ja wysoko oceniamy współgrupowiczów.
Zamieszczane przez nas teksty, oparte na nauce, są przeważnie dość trudne.
Zdajemy sobie sprawę, że wegetarianie i tak tego nie mogą zrozumieć. Jest
jednak spora grupa czytających, która potrafi wyciągać z nich wnioski.
- co wrzuci to i tak łykną -
> jak widać niektórzy faktycznie :-P
Może byś sama potrafiła popolemizować merytorycznie z tekstem "Mity
wegetarianizmu"? Napisać, że "artykuł jest żenujący", to każdy potrafi.
Pokaż, że potrafisz coś więcej.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-11-28 07:31:59
Temat: Re: gniewOn Thu, 27 Nov 2003 12:58:27 +0100, Adamo 2. wrote:
>> A czymu jesteś od razu taki zgroźliwy. Może mało B12
>
> A jaki cel miało rozpoczęcie tej dyskusji? Może masz mało B12?
>
> Dlaczego wśród optymalnych pojawia się tak często "problem" wege, czy to was
> niszczy od środka, czy jest jakieś inne wytłumaczenie tego fenomenu wręcz?
Można odwrócić to pytanie. O ile na grupach optymalnych o wege się raczej
nie dyskutuje (wyjąwszy kilka wątków zapoczątkowanych artykułami
prasowymi), o tyle na psw wegetarianie lubią sobie pogadać o ŻO. Jeszcze
ciekawsze w tym zjawisku jest słownictwo jakim się posługują.
--
Jazz
http://zywienie.tk/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-11-28 08:28:23
Temat: Re: gniew> O ile na grupach optymalnych o wege się raczej
> nie dyskutuje (wyjąwszy kilka wątków zapoczątkowanych artykułami
> prasowymi), o tyle na psw wegetarianie lubią sobie pogadać o ŻO. Jeszcze
> ciekawsze w tym zjawisku jest słownictwo jakim się posługują.
Tez to zauwazylem!
pzdr
H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-11-28 08:36:51
Temat: Re: gniew
Użytkownik "Hoody" <jcs[usun to]@o2 atuwstawkropke pl> napisał w
wiadomości news:3fc706ef$1@news.home.net.pl...
> > O ile na grupach optymalnych o wege się raczej
> > nie dyskutuje (wyjąwszy kilka wątków zapoczątkowanych artykułami
> > prasowymi), o tyle na psw wegetarianie lubią sobie pogadać o ŻO.
Jeszcze
> > ciekawsze w tym zjawisku jest słownictwo jakim się posługują.
>
> Tez to zauwazylem!
>
> pzdr
> H.
>
>
ale oni muszom łodpierać ataki opty ;)))))))))
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-11-28 11:13:23
Temat: Re: gniew
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bq6t0o$3ga$1@absinth.dialog.net.pl...
> Ciekawe, co jest niezgodne w tym artykule z podstawową wiedzą?
Np. mamlania na temat B12 i tego co ponoć wegetarinie na jej temat myślą.
> Żenująca, to jest wiara wegetarian w mity.
Wytłumacz mi, w jaki mit ja wierzę, bo ten artykuł takowego nie zawiera - to
raczej wazelina dla optymalnych, żeby sie mogli podowartościowywać
wyobrażając sobie, że wszyscy głupi a oni mądrzy.
> Może byś sama potrafiła popolemizować merytorycznie z tekstem "Mity
> wegetarianizmu"? Napisać, że "artykuł jest żenujący", to każdy potrafi.
Tak samo jak napisać żenujący artykuł na dowolny temat. Ja moge napisać o
ZO, bedzie na takim samym poziomie.
A zaczne tak:
"MITY DIETY OPTYMALNEJ
Badania medyczne dowodzą, że optymalna dieta nie jest w stanie
dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych mu składników, w związku
z czym nie gwarantuje dobrego zdrowia."
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-11-28 11:41:37
Temat: Re: gniew
Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bq718h$1sb$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Hoody" <jcs[usun to]@o2 atuwstawkropke pl> napisał w
> wiadomości news:3fc706ef$1@news.home.net.pl...
> > > O ile na grupach optymalnych o wege się raczej
> > > nie dyskutuje (wyjąwszy kilka wątków zapoczątkowanych artykułami
> > > prasowymi), o tyle na psw wegetarianie lubią sobie pogadać o ŻO.
> Jeszcze
> > > ciekawsze w tym zjawisku jest słownictwo jakim się posługują.
> >
> > Tez to zauwazylem!
>
> ale oni muszom łodpierać ataki opty ;)))))))))
;)))))))))
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-11-28 11:55:12
Temat: Re: gniewJazz w wiadomości news:o8nzxovl5drg$.dlg@sutek.bez.barier pisze:
>> Dlaczego wśród optymalnych pojawia się tak często "problem" wege,
>> czy to was niszczy od środka, czy jest jakieś inne wytłumaczenie
>> tego fenomenu wręcz?
>
> Można odwrócić to pytanie. O ile na grupach optymalnych o wege się
> raczej nie dyskutuje (wyjąwszy kilka wątków zapoczątkowanych
> artykułami prasowymi),
Oraz calymi polaciami wiedzy objawionej autorstwa Kwasniewskiego, ktore o
wegetarianizmie traktuja.
> o tyle na psw wegetarianie lubią sobie pogadać
> o ŻO. Jeszcze ciekawsze w tym zjawisku jest słownictwo jakim się
> posługują.
Nie wiem o czym konkretnie piszesz, ale zwroc uwage, ze gdyby optymalni nie
pchali sie z misja nawracania na psw, to zaden jej uczestnik nie mialby
nawet bladofiolkowego pojecia o tym, ze istnieje jakis tam Jan z Ciechocinka
i ze wymyslil swoja diete oparta na zoltkach i smalcu. Przed fala
ewangelizacji sam doslownie raz widzialem w tv jakiegos lysego (jeszcze
wtedy bez bujnej czupryny niejasnego pochodzenia), starszego jegomoscia,
ktory przekonywal, ze tylko produkty odzwierzece, i w dodatku te najbardziej
tluste. Nawet nazwy diety nie zapamietalem wtedy, o nazwisku nie
wspominajac. Odrozniaj wiec laskawie skutek od przyczyny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |