| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-17 17:20:00
Temat: gorzka cykoriaWitam
W tyn roku w ramach edukacji pociech zasiałam w ogródku radicchio
(przynajmniej tak mi się wydaje). Zebralam ostatnie główki i nie bardzo wiem
co zrobić, bo na surowo jest piekielnie gorzka. Czy da się coś z tym zrobić
, czy już tylko na wyrzucenie?
Pozdrawiam wszystkich, Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-18 10:40:53
Temat: Re: gorzka cykoriaNeopsorka wrote:
> Witam
> W tyn roku w ramach edukacji pociech zasiałam w ogródku radicchio
> (przynajmniej tak mi się wydaje). Zebralam ostatnie główki i nie
> bardzo wiem co zrobić, bo na surowo jest piekielnie gorzka. Czy da
> się coś z tym zrobić , czy już tylko na wyrzucenie?
> Pozdrawiam wszystkich, Aga
Cykoria zawsze będzie gorzkawa nawet po ugotowaniu, choć obróbka termiczna
zdecydowanie zmniejsza goryczkę. Ostatnio robiłam cykorię w pomidorach (do
pieczonej ryby w ziołach i pieczonych ziemniaczków) i wyszła bardzo nieźle:
40 dag cykorii
3 ząbki czosnku
20 dag pomidorów świeżych lub mrożonych
sól,
przyprawa chilli
4 łyżki umytej, posiekanej naci pietruszki
(Ja do oryginalnego przepisu dodałam jeszcze łyżkę koncentratu pomidorowego,
odrobinę cukru i bazylię, o tej porze roku lepiej też użyć pomidorów
mrożonych)
Cykorię oczyścić z uszkodzonych listków, przyciąć lekko głąbiki, umyć,
osączyć, włożyć do rondla, oprószyć solą, skropić wrzącą wodą, przykryć.
Gotować na niewielkim ogniu. Po kilku minutach dodać drobno posiekany
czosnek, a następnie umyte, obrane ze skórki i pokrajane pomidory. Oprószyć
chilli, ugotować. Sprawdzić smak i ewentualnie przyprawić jeszcze solą i
chilli. Wyłożyć na salaterkę, posypać pietruszką. Podawać na gorąco lub na
zimno do potraw, zwłaszcza z jajek i ryb
--
pozdrawiam
Tess
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-18 17:16:46
Temat: Re: gorzka cykoriaNeopsorka wrote:
> Witam
> W tyn roku w ramach edukacji pociech zasiałam w ogródku radicchio
> (przynajmniej tak mi się wydaje). Zebralam ostatnie główki i nie bardzo wiem
> co zrobić, bo na surowo jest piekielnie gorzka. Czy da się coś z tym zrobić
> , czy już tylko na wyrzucenie?
> Pozdrawiam wszystkich, Aga
>
>
>
Ja robie tak:
Jeden plasterek boczku kroje na drobne kawalki i wysmazam na patelni, az
pokaze sie tluszcz. Glowki radicchio przekrawam wzdluz, i przekrojona
strona na dol klade na patelnie. Smaze do momentu, az plaska strona sie
przybrazowi. jesli glowki sa wieksze, niz piesc dziecka, przykrywam,
zeby sie przegotowaly do srodka. Troche pieprzu na wierzch i juz.
Swietne jako przystawka do miesa.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |