Data: 2001-11-26 20:35:06
Temat: Re: gotowy? .. mozna sie przygotowac?
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Saulo"
> ...jaka szkoda tylko, ze sam nie moge sie jeszcze tym nacieszyc, tyle
dobra
> i piekna i co z tego, skoro teraz jedyna moja rola jest zejsc ze sceny
na
> zawsze...
> ...moze gdybym zostawil za soba zgliszcza i pozoge lub szarosc, smierc
> bylaby wyzwoleniem, ale tak? szkoda, po stokroc szkoda...
to moze cie pocieszy ze całym swoim zyciem tworzyłeś częśc tego świata, a
ta przecież bedzie dalej istniała mimo twojego banalnego zgonu? nie?
szkoda, mnie to wystarczyłoby...
a poza tym to wola zycia to nie to samo co lęk przed smiercią, wiec mozna
chcieć zyć i nie bac sie smierci.
a jeszcze takie spostrzezenie mi sie nasuwa, ze człowiek gdy czuje sie
silnym odcina sie od świata, gdy zaś mizerna ma posture to chętnie sie
przystaje do wspólnoty..
w momencie swojej marności najwiekszej...wiec to by sie zgadzało!
Z tego wniskuje ze zyc bedziesz jeszcze długo! :-)
(5 zł za dobrą wrózbe sie nalezy ;)
Marsel
|