Data: 2004-01-12 10:37:58
Temat: Re: grunt to zakupy...
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"nonnocere" <m...@g...pl> napisała
w wiadomości news:bttprh$opp$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Jesli chcesz pracowac z ludzmi jako psycholog, to nie mozesz
> > jednoczesnie nie akceptowac ich _normalnych_ zachowan/reakcji
> > w specyficznych sytuacjach - tak uwazam. ;)
>
> Bzdura. Dla mnie nie jest normą uderzenie kogoś, by kupić lepszą rzecz.
> I nigdy normą nie będzie! To, że psychologia tłumu tłumaczy to, co się
> stało, NIE ZNACZY, że mamy to akceptować. Jeżeli dalej będziemy
> przechodzić obojętnie wobec takich rzeczy, to to nas zgubi w najbliższym
> czasie. Jak widać niektórych już zgubiło :(
Ciekawie tu sobie gaworzycie. Mam w takim razie do
Ciebie (nie do CeBe ;-) ) pytanie. Czy oprócz świętego
oburzenia masz jakiś konkretny pomysł, jak w przyszłości
uniknąć podobnych zwyczajnych/niezwyczajnych sytuacji?
Bo oburzać się na paskudną "naturę ludzką" to każdy
goopi potrafi.
Tym razem skłonny jestem przyznać dużo racji chamowi -
Czarkowi. ;-))) Piszę tak bez żenady, bo on tego nie przeczyta.
O ile oczywiście nie zacytujesz odpowiedniego fragmentu...
--
Sławek
|