Data: 2001-12-26 23:02:40
Temat: Re: help!
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PowerBox" <..>
> że nie wiem co to depresja skoro
> mówię, że można z niej wyjść za pomocą własnego umysłu, który nas w to
> wpędził. Różnica między mną a Twoim lekarzem polega na tym, że ja
potrafię
> swoim umysłem "zniknąć" DOWOLNE uczucie (niechęć, strach, smutek,
> przygnębienie, niepewność, złość, radość, opór, impuls sięgnięcia po
> [uzależnienie] - to też jest odczucie! ) a on z reguły nie
potrafi -chyba,
> ze wynajdą lekarstwo jak pozbyć się strachu np. przed porażką albo
niechęcią
> do wykonywania np. ćwiczeń itd.)
Box, TY pewnie potrafisz to wszystko zdziałać swoim umysłem, ja nie, ani
swoim ani Twoim. :(
Nie zauważasz róznic miedzy ludzmi? amoze to nie jest jedna choroba? MOze
sa sóteczne rózne metody u róznych ludzi? Moze niektórzy nie mieli
negatywnych przejsc z lekarzami?
> Zobacz co teraz czujesz w stosunku do tego listu.
ze jest dość obfity a nie niese zadnej informacji (trafiającej do mojego
chorego umysłu)
> - załóżmy, że skrawkiem świadomości widzisz w tym może jakiś potencjał,
ale
> opór, niechęć i sceptycyzm Cię trzyma. Na nic silna wola. Czujesz to?
coś w tym stylu, precyzyjniej to nie tyle bnniechcęć do opuszczenia
swojego przyczółka co nieatrakcyjnosć (delikatnie to ująłem) nowego punktu
widzenia.
> Potrafisz sobie poradzić z tymi EMOCJAMI I ODCZUCIAMI?
nie próbuje. moze tu jest problem. NIektóre rzeczy chciałbym zrobic a nie
moge, ale tej nie chce. To tez jest chore?
> Nie? To co będzie jak to będzie prawdziwa depresja albo "prawdziwy"
> problem??? Albo kiedy jesteś przegrana, opuszczona i ryczysz 3 dni
(faceci w
> tym czasie zalewają ryj w mordowni) Możesz zapanować wraz ze swoim
> psychiatrą nad szybkim i jednorazowym rozwiązaniem problemu takich
emocji?
(ja nie wiem)
> Ja potrafię to zrobić bez tabletek w ciągu kilku minut / godzin w
zależności
> od "zagęszczenia" problemu
Pytam jak długo ćwiczyłeś to 'coś' i jak czesto nalezy trenować aby
zachowac dobra kondycję?... czy tez moze to jak z jazdą na rowerze?
> a Twój w mordę dyplomowany lekarz nie potrafi
> tego przez długie lata z tabletkami.
To nie zawsze jest wina lekarza, w zasadzie to oni nie przepisuja tabletek
działających od reki.
> Spox, ja też latami trwałem w takiej
> sytuacji jak Ty i daleko gorszej. Oprócz psychiatrów dałem się jeszcze
> wydoić wszystkim innym specjalistom oprócz pediatry i ginekologa, bo co
> chwilę miałem inne objawy. Dobrze jeszcze pamiętam co to znaczy. O tej
> RÓŻNICY w obsłudze Twojego radioodbiornika mówimy sobie tutaj, zupełnie
> teoretycznie.
wiesz co, ja normalnie jestem juz chyba zdrowy, ale za cholere nie moge
doczytac tego listu.. widac jest ze mna gorzej niz myslałem.
A swoją droga to ciekaw jestem jak miałbym to przeczytac i zrozumieć
kiedyś?, e, to chyba nie dla mnie... dla tepaków lepsze tabletki(?)
Marsel
|