Data: 2001-03-02 01:56:49
Temat: Re: herbicydy na drzewo
Od: Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett wrote:
>
> Michal Misiurewicz wrote:
> > A moze sasiedzi je tez lubia? W USA na wlasnym terenie mozna kazde drzewo
> > wyciac.
>
> W Kaliforni dab kalifornijski jest pod scisla ochrona i nie wolno go
> wycinac nawet w ogrodach.
No tak, jezeli cos jest pod ochrona, to ani rusz.
Sa na przyklad takie przypadki, ze dzieciol siada
na domu i robi dziury w poszukiwaniu robakow (a
moze w jakins sobie tylko wiadomym celu), a akurat
ten gatunek dzieciola jest pod ochrona. (domy oczywiscie
sa drewniane.) Wtedy takiemu dzieciolowi nic nie
mozna zrobic, a nie wiem, czy nawet wolno go zbyt
nachalnie odpedzac.
Albo jest zagrozenie pozarowe (Kalifornia) i tuz do
sciany domu (drewnianego, oczywiscie) podchodza suche
krzaki. Ale wyciac ich wokolo domu nie wolno, bo mieszka
w nich chroniony gatunek jakichs zwierzakow.
Z drugiej strony, na przyklad w Indianie nie wolno miec
w ogrodku Cirsium arvense, Sorghum halrphense, Sicyos
angulatus i Sorghum bicolor (i w ogole chwastow); patrz
http://www.state.in.us/legislative/ic/code/title15/a
r3/ch4.html
No coz, co kraj to paranoja...
Pozdrowienia,
Michal
|