Przemysław Dębski pisze:
> cbnet pisze:
>
>> Moja "pozycja" tutaj także jest nie do końca pojęta dla mnie. ;)
>
> Zastanawiałem się swojego czasu nad twoją "pozycją". Zastanawianie się
> poszło w kierunku: odbiór ciebie przez innych vs twój odbiór tego
> odbioru i twoja reakcja. Później reakcja na reakcje i tak w kółko.
> No i wyszła mi ~relacja ojciec-dzieci. Tzn. że gdzieś tam na jakimś
> poziomie emocjonalnym tak jesteś przez rozmówców traktowany - ojcze ;)

Aha. To moje zastanawianie miało miejsce w czasie ostatniej amnestii i
twojej uwagi o podrywaniu przeze mnie facetów. Miałem nawet wtedy chęć
napomknąć ci o efektach tych przemyśleń w ramach rewanżu za celną uwagę.
Ale uznałem, że uznasz to za jakąś próbę dorabiania ci mordy z mojej
strony więc dałem sobie siana. Da się zauważyć, że kwestia pt. co innych
ciągnie do ciebie, jakoś ci po głowie chodzi i co jakiś czas dajesz temu
wyraz.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.