Data: 2001-06-11 21:37:58
Temat: Re: hmm ...
Od: "cekanofil" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Cichutka <z...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9g144a$h7g$...@n...tpi.pl...
.
> Myślę ,że każdy ma MIEJSCE gdzie zapomina o tym
> wszystkim, staje się zupełnie naturalny...
A jeżeli problem polega na tym, że to miejsce znajduje się na zupełnie
bezludzkim pustkowiu? Cieszymy się, owszem, chwilą bycia sobą, wspaniałą
chwilą, ale szybko nadchodzi bolesna świadomość, że chcemy czegoś więcej, że
chcemy być sobą przed ludźmi, albo przed jakąś konkretną osobą. I powiedzmy,
że w końcu to się nawet udaje : pokazujemy się po raz pierwszy szczerze,
razem z wianuszkiem własnych wad, egoistycznie, narcystycznie, nie zwracając
uwagi na tą osobę. Nawet gdy ta osoba jest dobra, wyrozumiała, to na ogół i
tak nie akceptuje tego naszego popisu szczerości, nie przyjmuje go do końca,
bo nie rozumie, nie może, nie chce. Nie odbiera nas w całości takimi jakimi
jesteśmy. Nie akceptuje nas.I tak tracimy bezpowrotnie szansę na kontakt z
ta osobą.
cekanofil
|