> Inna sprawa to fakt, że "nagonka" na alternatywne metody leczenia
> powoduje, że
> pacjent "boi" się przyznać lekarzowi klasycznemu, że podjął takie leczenie
> (w
> obawie przed tzw. "wyśmianiem"). Moim zdaniem lekarze klasyczni winni
> zachować
> umiar i zrozumieć pacjentów, że Ci szukają różnych metod poprawy stanu
> swojego
> zdrowia, zwłasza gdy leczenie klasyczne nie przynosi rezultatu.

pamietam wypowiedz dr Wiesława Jędrzejczaka, kierownika Kliniki Hematologii
i Onkologii AM w Warszawie,
ktory mowil ilu to spotyka chorych na zaawansowanego raka, bo poszli sie
leczyc "metodami alternatywnymi",
ktore oczywiscie nic nie pomogly, a rak w tym czasie sie powiekszal

> Stąd też
> uważam, że lekarze klasyczni nawet jeśli nie stosują homeopatii, czy
> izopatii
> winni poznać podstawy tych metod, aby nie wchodzić w sytuacje konfliktowe
> i móc

tia, i jescze poznac podstawy bioenergoterapi, naenrgetyzowanej wody,
i woodoo

> rozmawiać z pacjentem rzeczowo, a nie na zasadzie "obśmiewania".

raczej watpie zeby lekarz sie smial, jak juz to jest mu raczej zal pacjenta
i czuje wsciaklosci na tych od metod alternatywnych, ze w imie kasy
albo swoich bzdurnych wierzen kogos do takiego stanu doprowadzili

Tomek