Gippo napisał(a):

> tzn staralem sie ja troche przytemperowac... konkretniej coby nie
> ryczala.. a takze zeby 24h na dobe nie myslala o nim ( tego pierwszego
> efekty beda za jakie 2 tygodnie... tego drugiego nawet jutro ) bo beczy
> i teskni za nim z czestotliwoscia raz dziennie przez 14h :) - codziennie
> :) takze za sukces mozna uznac jak przez 1 dzien nie bedzie za nim
> beczala ze go przy niej nie ma...
> takze jezeli chociaz przez 1 dzien nie
> bedzie plakac.. to bedzie wielka poprawa.
>

no i udalo sie... dowiedziala sie dzis ze spotkaja sie dopiero w polowie
lutego i przyjela to ze wzglednym spokojem :) - predzej miala by z
conajmniej dzien spisany na straty tzn na lzy.. a tak to przyjela to ze
spokojem - czyli to co zrobilem - dziala :)
pzdr


--
---------------------
|Gippo gg:2364689 |
|www.gippo-art.xt.pl|
---------------------