Data: 2003-01-09 13:10:37
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: Andrzej Garapich <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 9 Jan 2003 14:03:13 +0100, "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
pisze:
>Użytkownik "Andrzej Garapich"
>> Patrząc po sobie i po znajomych, to jednak statystyka... :-)
>> Tzn. u jednej jest 100 na 100, a u inych raz na 20 razy :-)
>
>Bzdura, nie możesz tego wiedzieć. Większość ginie w tak
>wczesnym etapie że kobieta nawet nie ma świadomości
>że poroniła bo miesiączka zdążyła wystąpić w normalnym terminie.
Oczywiście, że nie mogę tego wiedzieć. Oczywiście, że większość
ginie niezauważalnie dla kobiety. Chodzi mi o to, że X znajomych
wie dokładnie, kiedy zostało poczęte ich dziecko i w jakich
okolicznościach. I przyznają szczerze, że mogło to nastąpić
tylko-wtedy-a-wtedy. Więc skoro ktoś ma "zagnieżdżalność"
100%, to ktoś inny musi mieć znacznie mniejszą, by statystyka
się zgadzała, prawda?
Znam też pary, które się starały latami, aż w końcu wyszło.
Może to one robią te drugą częśc krzywej?
--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|