Data: 2004-02-19 15:37:23
Temat: Re: i znowu Niedzwiedzia problemy [urazy a dieta]
Od: "Aurelia" <A...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Niedzwiedz" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c12kc2$130i$1@news.atman.pl...
> Tako sie jakos zlozylo ze jestem na diecie Atkinsa od kilku dni :) i w
sumie
> fajnie slodkosci nie pragne z chlebem sie pozegnalem i w sumie bylo ok do
> czasu hehe jak w sobote nie wybilem lewego ramienia ze stawu barkowego
(mam
> gips na caly miesiac)
> i co teraz kiedys jak wybilem reke to jadlem galaretki a teraz ? jaka
> galaretke jesc ? bo ze wiecej bialka to juz wiem
> i wogole co robic w przpadku zwichniec i zlaman ????
>
> --
> Niedzwiedz.
> ( )','' ,' ( ) VT250 - 83 - Piękna była
> ( (T) ) GSX600 90 - jeszcze jest u brata
> (..) (..) CB750 93 - pojechała do reniferów na północ
> (''')__(''') TDM850 94- 1 km żeby poznać całe życie by zapomnieć
> XJR1300 98 - to nie przelotna znajomość to miłośc przez duże
M
> www.motocykle.domeczek.pl, m...@w...wp.pl
>
>
Galaretki możesz jeść dalej (żelatyna nie zawiera węglowodanów), ale bez
cukru. Polecam moją ulubioną: mięsko gotuję (z warzywkami lub bez - zależy
od fazy i ochoty). Mięso kroję na małe kawałeczki, a do wywaru dodaję
odpowiednia ilość żelatyny. Wywar i mięsko przekładam do miseczek i
chłodzę. Spożywam z odrobiną octu i majonezem, oczywiście Kieleckim
(tradycyjny Hellman granatowy ma niewiele więcej węgli, więc też mozna).
Poezja! Oj, ślinka cieknie, chyba kupię dziś jakąś łatę cielęcą albo
wieprzowinkę...
|