Data: 2004-09-20 04:15:37
Temat: Re: idealne auto dla kulawego...
Od: "Inwalida" <i...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:002901c49e10$00fe7d00$d4b7010a@aalde8e7h21i7u..
.
> > Dla mnie bomba. Czekam na rente i zaczynam licytować :-)
>
> - zacznij zbierac na benzyne 1km=1 litr bo takie ma spalanie.
Nie przesadzaj, tyle to czołg i rozwiercony silnik wyczynowy pali :-)
> Na sredniej rencie moglbym pojechac do Czestochowy i wrocic
> raz w miesiacu, a zeby na wieszak :-)
Kolego jesteś chyba jakiś zacofany. Liczysz na co nie masz.
Trzeba iść do przodu. Zerknij przez okno, a zobaczysz
zapewne młodzież, która liczy co sobie kupi, za kase której
jeszcze nie ma. Teraz co drugi zarabia kokosy, tylko na czynsz od
pól roku brakuje. Bierz przykład, renta w kieszeń i na pewniaka.
Zobaczyć w jakim stanie, czy kolor ci odpowiada itd.
Trochę wiary w swoje mozliwości i siłę nabywczą :-)
Nie chcesz chyba zeby znowu ktoś poczytał i skomentował.
Że ON tylko płakać potrafią. A to podjazdów brak, renta za niska,
krawężnik za wysoki. Ciesz się życiem!
Pozdrawiam
PS. Hamer to dla mnie chyba za duzy :-(
Kupie sobie jakiś zamochód sportowy:
http://www.schmeissner.com.pl/samochody.htm
a może śmigłowiec na wakacje:
http://www.schmeissner.com.pl/smiglowce.htm
Jeszcze pomyślę, renta i tak za kilka dni :-D
|