Data: 2003-07-24 10:14:11
Temat: Re: inne oblicz...., dlaczego?
Od: "Daisy Ka" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ula" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bem95t$g1h$1@news.onet.pl...
> witam wszystkich
> jestem pare miesiecy po slubie, w tym czsie zdazyłam zajsc w ciaze (obecnie
> 2 miesiac) jednak moje zycie zmienia sie, maz ciagle mnie rozczarowuje.....
> dlaczego?? dlaczego przed slubem był kochany i nie widział poza mna zycia a
> teraz jest inaczej, tzn szanuje i kocha mnie ale nie jest tak jak było
> czesto naduzywa alkoholu i wtedy jest całkiem innym człowiekiem, nie moge
> sobie z tym poradzic a jednoczesnie nie chce sie denerwowac zeby nie
> zaszkodzic dziecku.....
> co mi radzicie, co mam zrobic? jak go przekonac zeby nie pił.....?? moje
> prosby i rozmowy na ten temat pomagaja na pare dni....
> pozdrawiam
> ula
>
> Ulu musisz koniecznie postawić sprawę jasno i twardo, rozmawiając z mężem, ze
powinien wziąć się w
garsc. Wybaczając mu ciągle nieróbstwo i picie skrzywdzisz wasze przyszłe dziecko i
oczywiście tez i
siebie. Człowiek który wpadł w nałóg potrzebuje jakiegoś silnego życiowego bodzca.
Zastanów się jak
możesz go nakierować na te dobra drogę--ja nie chce ci tutaj niczego sugerować, ale
ja bym nie
rozmawiała i nie prosiła go w kolko "nie pij, idź do pracy" bo to nie pomoże (jak
zdążyłaś się już
zorientować). Musisz podjąć stanowcze kroki, pewnie i takie które ciebie
zabola......./ ale to
jedyne wyjście, chyba nie chcesz żeby rozpił się na dobre/
Daisy Ka
|