Data: 2007-07-07 09:50:19
Temat: Re: instrukcja do 15-latki.... help
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Lip, 05:58, "Mariusz Gerard" <m...@i...pl> wrote:
> Witam,
> Mieszkam w wawie mam 35 lat dwoje dzieci i zone.
>
> Mam 15 letnia córke i zaczynam miec z nia problemy.
> Zaczyna zadawac sie z 18-25 latkami, tlumacze ze to nie koledzy dla niej ale
> to nic nie daje.
> Zaczely sie klamstwa, kasowanie smsow, wycierane histori w GG, tlen. wiem ze
> nie moge postapic drastycznie i zakazac jej komunikowania sie przez kompa i
> zabrac komorki. Tylko ze ja wogule niewiem co robic. Ja tylko chce miec do
> jej znajomych jakis kontakt tel., lub adres no i chcialbym poznac jej
> kolegow.
> Wiele razy tlumaczylem ze na niczym innym mi nie zalezy, tylko zeby w razie
> nie przyjscia do domu o okreslonym czasie zaczac jej szukac. Oczywiscie nie
> 5 minut po czasie tylko godzinie lub wiecej.
> Ja tez mialem 15 lat, ale szanowalem decyzje moich rodzicow choc nie
> rozumialem niektorych tematow.
> Prosze o POMOC w sprawie tej dziewczyny.
>
Acha, i jeszcze jedno. Piszesz 'ja'. Przeciez podobno masz zone.
Dlaczego wiec wciaz uzywasz sfrmulowan typu - MAM corke (nie 'mamy'),
ZACZYNAM (nie 'zaczynamy') miec z nia problemy, TLUMACZE (nie
'tlumaczymy'), ze to koledzy nie dla niej, CHCE (nie 'chcemy') miec do
nich tel.kontaktowy, CHCIALBYM (nie 'chcielibysmy') poznac jej
kolegow. GDZIE w tym wszystkim ZONA? Czy zona nie ma takich rozterek
jak Ty w zwiazku z Wasza corka?
Nie jestem pewna, czy Twoje relacje z zona sa 'poprawne'. Jesli nie
sa, nie dziwie sie, ze sa problemy z corka.A jakie sa relacje zony z
corka? Z tego co napisales wynika, ze zona nie ma obaw, jesli chodzi o
zycie towarzyskie corki.
Cieple, 'prawidlowe' relacje pomiedzy rodzicami ( a co za tym idzie
miedzy rodzicami i dziecmi) to podstawa dobrego wychowania dzieci i
zakorzeniania w nich systemu wartosci wznawanego przez rodzicow.
Innymi slowy rodzina powinna funkcjonowac 'poprawnie' na kazdym
poziomie, by dzieci mialy podatny grunt do prawidlowego rozwoju. Chyba
gdzies cos kiedys musialo u Was zaszwankowac. Fundamentalna jest
milosc, akceptacja i poczucie bezpieczenstwa. Milosc miedzy rodzicami,
i miedzy rodzicami a dziecmi. Milosc, ktora sie okazuje.
--
Pozdrawiam,
Fragile
|