Data: 2003-08-01 13:49:25
Temat: Re: instynkt
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
silvio_manuel:
> Pod warunkiem, że się potrafi z tego korzystać.
Najistotniejsza jest tu jakosc instynktu jednostki. :)
> Swoją drogą dziwne jest racjonalizowanie roli instynktu.
Nie chodzi o racjonalizowanie roli instynktu. Raczej
o hipoteze.
Zgodzisz sie chyba ze rozwoj czlowieka w wyniku ewolucji
jest faktem rzeczywistym i niepodwazalnym.
Skad zatem mozemy pewnosc, ze na naszych oczach nie
wydrebnia sie (badz nawet juz nie wydrebnil sie) nowy
~podgatunek czlowieka, ktorego instynk ewoluuje (wyewoluowal?)
w sposob _niezauwazalny_ dla 'sprochnialych' ignorantow?
Gdyby chodzilo o robale - latwo byloby to sprawdzic. :)
Jednak czlowiek to wielka zagadka, nawet dla niego samego. ;)
Pozdrawiam,
Czarek
|